Kot: Skoczkowie nie wiedzą, gdzie mogą się dotknąć

Kot: Skoczkowie nie wiedzą, gdzie mogą się dotknąć
Andrey Yurlov / Shutterstock.com
Coraz większymi krokami zbliża się sportowa zima. Do dobrego skakania chce wrócić Maciej Kot, który jest zadowolony ze zmian w przepisach.


Dalsza część tekstu pod wideo
24-letni skoczek celuje w dobre starty podczas konkretnych zawodów.


- Szczególnie zależy mi na konkursach w Polsce, czy na Turnieju Czterech Skoczni. Chciałbym jak najwięcej razy dostać się do pierwszej dziesiątki. Konkursów jest sporo. Najważniejsze, żeby zdrowie i forma dopisały - powiedział Kot.


Przed najbliższym sezonem doszło do kolejnych zmian w przepisach, które mają ukrócić manipulowanie kombinezonami. Kot popiera pomysł, ale narzeka, że przepisy nie są precyzyjne.


- Mierzenie kombinezonu przed skokiem jest słuszne. Manipulacje były na tyle duże, że kombinezon podczas skoku i w trakcie kontroli wyglądał zupełnie inaczej. Pewne rzeczy trzeba jednak szczegółowo określić. Do tej pory nie wiemy, gdzie możemy się dotknąć, gdzie nie. Reguły nie są ostre. Ktoś, kto obserwuje, może stwierdzić, że zawodnik manipulował kombinezonem, a drugi może stwierdzić, że on się tylko podrapał - powiedział Kot.


Pierwszy konkurs zaplanowano na 21 listopada. Skoczkowie będą rywalizować w niemieckim Klingenthal.

Przeczytaj również