Kovacević dokonywał cudów w bramce, ale to było za mało. Raków Częstochowa odpadł z Ligi Konferencji [WIDEO]

Raków jechał do Belgii z golem zapasu. Grając jako gospodarz w Bielsku-Białej wygrał 1:0.

Już na początku meczu groźną sytuację stworzył Raków, ale Bolat zdołał obronić uderzenie Gutkovskisa. Później do głosu doszli gospodarze. Szanse mieli Tissoudali, Hanche-Olsen czy Depoitre, ale za każdym razem cudów w bramce dokonywał Kovacević.

Serb nie dał rady w doliczonym czasie gry pierwszej połowy. Po centrze w pole karne Depoitre zgrał piłkę w pole bramkowe, a Tissoudali z bliska wpakował ją do siatki. Był to pierwszy gol stracony przez zespół z Częstochowy w historii jego występów w europejskich pucharach.

Po przerwie Raków nie potrafił zagrozić bramce gospodarze. Ci podwyższyli prowadzenie w 70. minucie. Depoitre zgrał piłkę do Odjidji-Ofoe, ten wypracował sobie miejsce przed polem karnym i lewą nogą trafił do bramki.

Gent natychmiast poszli za ciosem. Uderzeniem z dystansu Kovacevicia pokonał De Sart.

Marek Papszun próbował zmienić przebieg gry robiąc zmiany, ale wejście Długosza, Lopeza czy Guedesa na nic się zdało. Goście w zasadzie nie zbliżali się do bramki Gentu. Gracze z Belgii pewnie dowieźli wysokie zwycięstwo do końca.