Kowalczyk prześladowana przez stalkera. "Twierdzi, że moje życie należy do niego"

Kowalczyk prześladowana przez stalkera. "Twierdzi, że moje życie należy do niego"
Piotr Zajac / Shutterstock.com
Wstrząsająca opowieść Justyny Kowalczyk. Nasza mistrzyni olimpijska ujawniła, że jest prześladowana przez stalkera.


Dalsza część tekstu pod wideo
Kowalczyk przygotowuje się już do nowego sezonu, ale jej myśli nie koncentrują się wyłącznie na treningach. Wszystko przez mężczyznę, który od dłuższego czasu ją nęka. Biegaczka nie ukrywa, że jest przerażona całą sytuacją.


- Kilka dni temu spod domu moich rodziców w Kasinie Wielkiej policja zabrała oszołoma z nożem. Oszołom ów już niejedną noc przespał na pobliskim przystanku autobusowym. Przyjeżdżał z drugiego końca Polski, gdy dowiadywał się, że mogę być z rodziną. Od kilku lat twierdzi, że broni mnie przed szatanem i że moje życie do niego należy - napisała Kowalczyk w felietonie w "Gazecie Wyborczej".


Jedna z najbardziej utytułowanych zawodniczek w historii polskiego sportu przyznała, że od dawna obawia się o swoje bezpieczeństwo.


- Rzeczy, które wypisywał do mnie na Facebooku, nie nadają się do publikacji. Bałam się go od dawna. Bo nikogo nie boję się tak bardzo, jak fanatyków - podkreśla złota medalistka igrzysk olimpijskich w Vancouver i Soczi.


Psychotyczni kibice to w sporcie poważny problem. Bodaj najsłynniejszy przypadek agresji miał w miejsce w 1993 roku. Stalker tenisistki Steffi Graff zaatakował nożem jej rywalkę z kortu Monicę Seles.
Źródło: Gazeta Wyborcza, se.pl

Przeczytaj również