Kowalkiewicz wygrywa i zapewnia: Pewnego dnia będę mistrzynią

Kowalkiewicz wygrywa i zapewnia: Pewnego dnia będę mistrzynią
Roger Gor, wikipedia
Karolina Kowalkiewicz pokonała jednogłośnie na punkty Heather Clark na gali UFC Fight Night 87 w Rotterdamie.


Dalsza część tekstu pod wideo
Początek pierwszej rundy to ostra wymiana ciosów, podczas których nieco lepiej prezentowała się Amerykanka. Rywalka starała się sprowadzić naszą zawodniczkę do parteru, kilkakrotnie spychając ją pod siatkę. Ostanie słowo należało jednak do Polki, która zakończyła rundę efektownym kopnięciem.


Druga runda należała już do Kowalkiewicz, a przeciwniczka ze Stanów Zjednoczonych starała się ciągle wchodzić w klincz. W ostatniej rundzie Clark zaczęła od mocnego kopnięcia, a potem znowu starała się polską zawodniczkę sprowadzić do parteru. Do jej się nie powiodło i w końcówce przyjęła wiele mocnych ciosów.


Amerykanka wytrwała jednak do końca walki, ale przegrała ją jednogłośną decyzją sędziów - 29:28, 29:28, 30:27 dla Polki. To drugie zwycięstwo Karoliny Kowalkiewicz w organizacji UFC.


Tuż po walce Kowalkiewicz powiedziała - Pewnego dnia będę mistrzynią, więc dajcie mi lepsze zawodniczki.
Źródło: sportowefakty.wp.pl

Przeczytaj również