Krychowiak: Kontuzja? Nie, to tylko problem z bandażem

Dwa zwycięstwa, aż sześć zdobytych bramek i żadnej straconej – tak wygląda bilans Polaków po dwóch marcowych spotkaniach towarzyskich. Grzegorz Krychowiak nie ukrywa, że z ostatniego tygodnia można być zadowolonym. – Zespół idzie w dobrym kierunku – podkreślił po meczu z Finlandią, cytowany przez serwis laczynaspilka.pl.
– Przyjechaliśmy na zgrupowanie z myślą, by zwyciężyć w dwóch spotkaniach – mówił filar drugiej linii reprezentacji – To nam się udało, więc plan został wykonany. Do tego nie straciliśmy żadnej bramki. Można powiedzieć, że wszystko przebiegło jak najbardziej pozytywnie.
Dalsza część tekstu pod wideo
Jego zdaniem ostatnie dni tylko potwierdziły, że w ekipie „biało-czerwonych” wszystko idzie w odpowiednim kierunku. – Wykonujemy pracę odpowiednio. Z meczu na mecz wygląda to coraz lepiej, więc miejmy nadzieję, że w tym najważniejszym, pierwszym meczu EURO wszystko pójdzie dobrze – podkreślił.
W środowej konfrontacji z Serbią Krychowiak wystąpił przez 76 minut, dziś przeciwko Finlandii rozegrał całą pierwszą połowę. Niedługo przed przerwą wezwał na pomoc członków sztabu medycznego, a że chodziło o niedawno kontuzjowaną prawą nogę, zgromadzeni na trybunach kibice obawiali się odnowienia urazu. – Wszystko jest OK – zaznaczył. – Miałem trochę problemy z bandażem, ale wszystko dobrze się skończyło. 

Przeczytaj również