Oceny po meczu Polska - Albania. Krychowiak najgorszy na boisku, wielki plus dla Szczęsnego i Lewandowskiego

Oceny po meczu Polska - Albania. Krychowiak najgorszy na boisku, wielki plus dla Szczęsnego i Lewandowskiego
Rafał Oleksiewicz / Press Focus
Polacy nie zrobili dziś dobrego wrażenia jako zespół. To była pewnie najgorsza pierwsza połowa z gry za czasów Paulo Sousy, ale kilku piłkarzy błysnęło indywidualnie. Kto był najgorszy a kto najlepszy?
Ocenialiśmy piłkarzy w skali od 1 do 10. Wyjściowa ocena to 5. Napiszcie nam w komentarzach, jakie noty wy wystawilibyście naszym reprezentantom.
Dalsza część tekstu pod wideo

Wojciech Szczęsny - 7

Popisał się świetną interwencją po strzale Manaya, gdy piłka spadała w polu karnym między Jana Bednarka a Kamila Glika. Szczęsny dużo widział, pojawiał się na przedpolu, kiedy trzeba było. Był na posterunku, nie mamy się do czego przyczepić. Bo za gola dla Albanii nie ma co go obwiniać.

Bartosz Bereszyński - 5

Rey Manay nie miał z nim łatwego życia. Jednak tylko przez pół godziny, bo Bereszyński zszedł z urazem przywodziciela. Trudno go nam ocenić, więc pozostanie z notą wyjściową. Był na pewno najbardziej ruchliwym z naszej trójki obrońców.

Kamil Glik - 3

Doświadczony obrońca jednak nie zmienił klubu z drugoligowego Benevento na któryś z Serie A i po dzisiejszym meczu obawiamy się, że jego kariera faktycznie zjedzie poziom niżej. Kamil Glik nadal jest dyrygentem w linii obrony, ale niestety gubił się dziś przy ustawieniu z trójką obrońców. Taktycznie Glik może uczyć wielu innych, ale lata lecą i on jest po prostu coraz wolniejszy. I do tego sprokurował karnego, którego sędzia na nasze szczęście nie odgwizdał.

Jan Bednarek - 4

Janek nie wywalczył pierwszego składu w Southampton i faktycznie nie wyglądał dziś dobrze w barwach narodowych. Powinien przejąć pałeczkę po Gliku, ale z nim na boisku wypada tak sobie. Mocno zamieszany w straconą bramkę, nie było zgrania ze starszym kolegą, ale też wygrał wszystko w powietrzu i generalnie pojedynki z rywalami zapisać można zdecydowanie na jego plus.

Kamil Jóźwiak - 4

Imponował wielokrotnie jako joker, ale dziś na wahadle wystąpił naprawdę kiepsko. Z tyłu musi się jeszcze dużo nauczyć. Jakoś spadła forma Kamila i wydaje się to niepokojące, bo zaczynał być ważnym ogniwem naszej reprezentacji. Rozpoczął akcję, po której bramkę strzelił Robert Lewandowski, niestety nie została ona uznana. I to tyle z plusów.

Grzegorz Krychowiak - 2

Czy był najgorszym z Polaków? Eh, na pewno był jednym z najsłabszych, nie ma co się oszukiwać. Straszny jest ten regres Krychowiaka w reprezentacji. Zagubiony, dający się łatwo przestawić, niedokładny. Niestety nic nie zmienia jego trafienie. Fajnie, że poszedł za akcją ofensywną, ale jednak 95% zasługi za tego gola należy przypisać asystującemu ’’Lewemu”. Oby po kontuzjach szybko wrócili Krystian Bielik i Jacek Góralski...

Jakub Moder - 6

Główny architekt naszej pierwszej bramki. Dośrodkował piłkę idealnie na Kamila Glika tak, by ta minęła wszystkich obrońców i z tego Glik mógł zrobić asystę. Świetna sprawa, wypieszczona była ta piłka Modera. Dobrze wypadł, choć nie możemy powiedzieć, że rządził środkiem pola. Albańczycy swoje tam namieszali.

Maciej Rybus - 4

Kompletnie niewidoczny był dziś lewy wahadłowy. Rybus zagrał po prostu nijako. Raz mając dużo miejsca i czasu dał sobie głupio odebrać piłkę. Naprawdę nie zaplusował tym spotkaniem. Zszedł z boiska zajechany, ale plusem dla niego jest to, że zastąpił go Tymoteusz Puchacz, który w bardzo krótkim czasie wypadł słabiutko.

Przemysław Frankowski - 7

To był inny Przemek Frankowski niż w ostatnim czasie. Momentami był motorem napędowym reprezentacji Polski. Fizyka, dynamika to atuty, które dziś pokazał, dał kilka bodźców z przodu. Wielkie brawa za asystę, Tuż przed przerwą Frankowski po prostu umieścił piłkę na głowie Adama Buksy, a ten wbił ją do bramki Albańczyków. Sprawdził się grając w trójce z Buksą i Lewandowskim.

Adam Buksa - 7

Takiego debiutanta to my szanujemy! Adam Buksa przyleciał wraz ze swoją formą aż zza oceanu i bardzo obiecująco się zaprezentował. Nie było tremy, nie było nerwowości. Szarpał, zakładał pressing, zgrywał to co dostawał. Nasza dzisiejsza gra w pierwszej połowie nie pozwalała mu długo pokazać się ze strony rasowego napastnika, ale i tak udowodnił, że nim jest. Nie miał łatwej sytuacji, gdy piłkę na głowę wrzucił mu Frankowski, a jednak strzelił ważnego gola na 2:1 tuż przed przerwą.

Robert Lewandowski - 9

On jest po prostu nieoceniony, rewelacyjny i najlepszy. Robert rozegrał świetny mecz. Błyszczał dziś na boisku i ciągnął drużynę, kiedy innym nie szło. Pierwsza bramka to praktycznie zwykły dzień w biurze. Asysta to już coś wyjątkowego, bo pewnie Lewandowski nie popisał się w kadrze nigdy asystą po tak ładnej akcji. Lider, kapitan i topowy piłkarz.

Paweł Dawidowicz - 5

Naprawdę trudno go ocenić. Wszedł niespodziewanie szybko przez kontuzję Bereszyńskiego, natomiast dotrwał jakoś bez wielkich win do końca pierwszej połowy, a w drugiej Albania nie tworzyła aż takiego zagrożenia, by wspominać w jego kontekście jakieś konkretne akcje.

Karol Linetty - 6

Dał naprawdę dobrą zmianę i zwieńczył występ strzeleniem gola. I to jakiego! Asysta Karola Świderskiego była piękna, Linetty wbiegł w pole karne i piłka została mu wyłożona jak na tacy, ale samo uderzenie też należy chwalić. Mocne i tuż pod ’’ladę”, piłka odbiła się jeszcze od poprzeczki. Brawo Karol. Za aktywność, za chęci, za gola.

Karol Świderski i Tymoteusz Puchacz - bez oceny

Obaj weszli w 81. minucie, więc nie będziemy wystawiać im ocen, ale ten pierwszy świetnie się zaprezentował i popisał się zjawiskową asystą, a ten drugi mógł czuć się na karuzeli i wypadł bardzo blado. Niech tyle wystarczy Za komentarz ich gry.

Przeczytaj również