Krzysztof Głowacki pokonany! Usyk nowym mistrzem świata federacji WBO!

Krzysztof Głowacki pokonany! Usyk nowym mistrzem świata federacji WBO!
Youtube
Ołeksandr Usyk wygrał z Krzysztofem Głowackim na punkty i został nowym mistrzem świata federacji WBOw kategorii junior ciężkiej.


Dalsza część tekstu pod wideo
Pierwszą rundę od ataku zaczął Krzysztof Głowacki. Rywal z Ukrainy przyjął natomiast postawę wyczekującą. Sytuacja zmieniła się w końcówce, kiedy odważniej zaatakował Usyk, wyprowadzając potężny sierpowy z lewej ręki. 


Druga runda należała do Polaka, który od początku przejął inicjatywę i wyprowadzał większą liczbę ciosów. Trzecia z kolei należała do Ukraińca. Choć Głowacki trafił rywala lewym sierpowym, to w końcówce Usyk był skuteczniejszy i wygrał tę odsłonę.


Czwarta runda była niezwykle wyrównana. Polski bokser trafił przeciwnika lewym sierpowym, a potem wyprowadził serię ciosów, lecz nie zrobiło to większego wrażenia na Ukraińcu. Kolejna odsłona wyglądała podobnie do poprzednich - aktywniejszy Głowacki i nieco asekuracyjny, ale niebezpieczny Usyk.


Szósta runda zaczęła się nieco spokojniej. Ukrainiec świetnie poruszał się na ringu, a Polak miał problem, żeby go skutecznie trafić. Końcówka to jednak kilka mocnych ciosów Usyka, który ostatecznie był lepszy w tej partii.


Siódma odsłona to atak rywala już na początku, który wyprowadził groźną kombinację zakończoną podbródkowym. Nasz zawodnik skutecznie się jednak obronił przed ciosami boksera z Ukrainy. Rywal trzymał polskiego boksera na dystans, na ringu był bardzo aktywny i wyprowadzał kolejne uderzenia.


Po siedmiu rundach widoczną przewagę miał Usyk. Ukrainiec wykorzystywał swoją ruchliwość i świetną pracę nóg. Ósma była identyczna jak poprzednie. Rywal tańczył w ringu i wyprowadzał serię ciosów.


Dziewiąta runda to potężne ciosy Głowackiego - prawy sierpowy, za moment prawy prosty, a potem prawy w tułów. W tej odsłonie wyraźnie lepszy był Polak, któremu kilkakrotnie udało się zepchnąć Ukrainca na liny i skutecznie zaatakować. Dziesiąta znowu zaczęła się od dobrych ciosów naszego boksera - prawy prosty i lewy sierpowy. Ukrainiec potrafił się jednak skutecznie odgryźć.


W jedenastej rundzie od początku w defensywie był Głowacki, który przyjął kilka mocnych uderzeń. Przewaga Ukraińca była spora, a polski bokser walczył bardzo biernie. Runda finałowa to już walka cios za cios. Polak trafił przeciwnika lewym sierpowym, ale ten za moment odpowiedział i tak do końca rundy.


Na przestrzeni dwunastu rund to Ukrainiec wydawał się lepszy. I taki też był werdykt sędziowski. Ołeksandr Usyk wygrał z Krzysztofem Głowackim na punkty - 119-109, 117-111, 117-111 - i został mistrzem świata federacji WBO.

Przeczytaj również