Krzysztof Piątek usprawiedliwiany przez włoskie media. "Miał tylko pół okazji do strzelenia gola"

Piątek rozegrał we wtorek siódmy mecz w barwach Milanu. Pierwszy raz nie strzelił dla niego gola - nie miał do tego nawet dogodnej okazji. Na bramkę Lazio uderzał zaledwie raz, ale piłka po jego strzale z trudnej pozycji poleciała wysoko nad poprzeczką.

Dziennik "La Gazzetta dello Sport" ocenił występ reprezentanta Polski na "6". - A w siódmym meczu Krzysztof odpoczął - napisała gazeta nawiązując do biblijnego stworzenia świata. - Dostawał mało piłek - dodano w komentarzu.

Taką samą ocenę Polakowi przyznał serwis Calciomercato.com. - Acerbi nie spuszczał z niego oka nawet na chwilę. Nie miał dobrych podań, by zranić Lazio - podsumowuje redakcja.

Goal.com wystawił Piątkowi notę 5,5. - Dostał bardzo mało podań. Był osamotniony, nie mógł stworzyć realnego zagrożenia pod bramką Lazio - komentuje portal.

Jeszcze niżej, bo na "5", grę polskiego napastnika oceniła redakcja "Corriere della Sera". - Miał kiepskie wsparcie ze strony kolegów z drużyny. Poza tym kryjący go Acerbi zagrał bardzo dobrze - uzasadnia dziennik.

Dobrą grę obrońcy Lazio zauważył także portal Eurosportu. I on przyznał Piątkowi "5".

- Otrzymywał słaby serwis od kolegów i był doskonale kontrolowany przez Acerbiego. W ciągu całego meczu miał ledwie pół okazji do strzelenia gola. Pierwsze spotkanie bez bramki, odkąd pojawił się w Mediolanie - podkreśla serwis.