Krzysztof Stanowski kpi z zarzutów wobec Kamila Glika. "Anglicy chcą z nas zrobić dzikusów"

Krzysztof Stanowski kpi z zarzutów wobec Kamila Glika. "Anglicy chcą z nas zrobić dzikusów"
Adam Starszyński / Press Focus
FIFA analizuje zachowanie Kamila Glika w meczu Polska - Anglia. Z zarzutów pod adresem piłkarza kpi Krzysztof Stanowski.
Glik został oskarżony o wykonanie rasistowskiego gestu w kierunku Kyle'a Walkera, z którym wcześniej wdał się w sprzeczkę. Reprezentant Polski twierdzi, że próbował podać rękę rywalowi.
Dalsza część tekstu pod wideo
W zarzuty pod adresem Glika nie wierzy Stanowski. Dziennikarz mówi o nich z przekąsem.
- To nie jest rasizm, to jest zaprzeczenie rasizmu. Glik jest egalitarny. On dąży do równouprawnienia, zrównuje szanse wszystkich na wpier***. Nieważne jaki masz kolor skóry, jaki jesteś, masz takie same szanse oberwać, wyjść poturbowany ze starcia z Glikiem - stwierdził Stanowski w "Kanale Sportowym".
- Glik byłby rasistą, gdyby uznał, że któraś z ras jest słabsza od innej i należy jej odpuścić na boisku. Kamil nie odpuszcza. Napier***a równo bez względu na to, kto jest po drugiej stronie - dodał dziennikarz.
- Marzy mi się, żeby fałszywe oskarżenia o rasizm były karane tak samo jak rasizm. Żeby nikt nie mógł szargać imienia reprezentanta Polski, poczciwego chłopaka z Jastrzębia, który nic złego nie zrobił. Trudno nie odnieść wrażenia, że Anglicy chcą z nas zrobić na siłę dzikusów. Chcą zrobić dzikusów-rasistów z ludzi na trybunach, tylko dlatego, że ci ludzie śmieją się z całej tej szopki z klękaniem - podsumował Stanowski.
Postępowanie w sprawie Glika wszczęła FIFA. Na razie nie opublikowano żadnego nagrania, które potwierdzałoby winę Polaka.
Redakcja meczyki.pl
Marcin Karbowski10 Sep 2021 · 20:18
Źródło: Kanał Sportowy

Przeczytaj również