Kto będzie ulubieńcem Paulo Sousy? 8 piłkarzy, którzy mogą zyskać na zmianie selekcjonera reprezentacji Polski

Kto będzie ulubieńcem Paulo Sousy? 8 piłkarzy, którzy mogą zyskać na zmianie selekcjonera reprezentacji Polski
Pacific Press / SIPA / PressFocus
Wśród polskich piłkarzy łatwo wskazać ulubieńca Paulo Sousy. Nie będzie to nikt inny niż Robert Lewandowski. Portugalczyk będzie otaczał najlepszego piłkarza świata największym możliwym wsparciem, także personalnym. A z tego będzie musiał dobrać jeszcze kilkunastu pupilków. Kto zyska na przyjściu Paulo Sousy?
Pewni zawodnicy za Jerzego Brzęczka nie grali lub nawet nie przyjeżdżali na kadrę z bardzo, ale to bardzo różnych przyczyn. W takim razie kto będzie miał w reprezentacji lepiej dzięki odejściu byłego trenera Wisły Płock, a objęciu drużyny przez dwukrotnego zwycięzcę Champions League?
Dalsza część tekstu pod wideo

Rafał Gikiewicz

Mówimy o zawodniku, który publicznie powiedział, że w hierarchii bramkarzy u Jerzego Brzęczka jest chyba za masażystą. Umówmy się - ’’Giki” tak otwarcie wypowiadał się na swój temat, że u byłego selekcjonera na zgrupowanie już by nie przyjechał. A tymczasem walka o trzeciego golkipera rozpocznie się od nowa. Łukasz Skorupski ma mocną pozycję w Bologni. Na tyle, że po doznaniu uciążliwej kontuzji ręki wrócił do pierwszego składu w Serie A od razu, kiedy fizycznie był na to gotów. Jednak Bartłomiej Drągowski z pewnością ma lepsze notowania wśród ekspertów od ligi włoskiej, zbierając tydzień w tydzień najlepsze oceny wśród piłkarzy Fiorentiny. Jednak czy tak samo będzie u selekcjonera? Sousa pamięta Polaka z ’’Violi”, wtedy w jego talent za bardzo nie wierzył. Ale minęły lata. Rywalizacja Gikiewicz - Drągowski została właśnie wznowiona.

Sebastian Walukiewicz

Młody stoper zyskać może z dwóch powodów. Po pierwsze - wiek. Kamil Glik jest coraz starszy i jeśli Paulo Sousa będzie chciał szybko zastąpić go młodym zawodnikiem, to wybór będzie oczywisty. Po drugie - Walukiewicz potrafi grać w ustawieniu z trójką obrońców. Wiemy, że nowy selekcjoner lubi to ustawienie. Ale czy będzie na siłę próbował go jeszcze przed turniejem mistrzowskim? To już zagadka. Tak czy tak obrońca Cagliari powinien mieć przed sobą dobry czas, zwłaszcza, że Sousa na pewno oglądał już jego występy w kadrze z Włochami i Ukrainą, gdy zachowywaliśmy czyste konta.

Paweł Dawidowicz

Wreszcie piłkarz, który w kadrze Jerzego Brzęczka praktycznie nie istniał. Zniknął z radaru, chociaż dość nieoczekiwanie. Czy Dawidowicz u nowego trenera ma mniejsze szanse na powołania od Pawła Bochniewicza czy Artura Jędrzejczyka? Na pewno nie. Jednak te 11 razy wyszedł w pierwszym składzie Hellasu Verona w bieżącej kampanii Serie A. Widać duży progres u Dawidowicza. Wcześniej nie miał zaufania trenera, przez cały poprzedni sezon był na boiskach Serie A 687 minut. W tym - już 944. Sousa na pewno popyta znajomych z Benfiki Lizbona, co o nim sądzą i pewnie będzie chciał zobaczyć go na własne oczy na zgrupowaniu, a wtedy piłkarz na pewno ’’urośnie”.

Damian Kądzior

Kądzior wchodził z ławki i praktycznie zawsze dawał impuls. Na sześć meczów w kadrze aż 5 razy był rezerwowym. Strzelił gola z Izraelem, raz zagrał jako podstawowy piłkarz z Finlandią i zaliczył asystę. Zresztą, jak można mieć tak ograniczone nie tylko zaufania, a i chęć do skrzydłowego, który w barwach Dinama Zagrzeb w sezon zrobił 13 goli i 10 asyst? Który zadebiutował w Lidze Mistrzów? Który przeniósł się do La Liga, co w przypadku Polaków nie jest modne? Pan trener Brzęczek ewidentnie nie lubił Damiana. Nawiązując do tytułu pewnego dokumentu… Kądzior był przez Brzęczka niekochany. Oczywiście ostatnie 4 miesiące miał złe, bo Eibar nie okazało się jego piłkarskim rajem. Jednak podoba nam się to, że to piłkarz, który niczego nie pozostawia przypadkowi. Od konkretnej diety, poprzez cykl dodatkowych treningów, po transfer do Alanyasporu. Sousa powinien docenić jego dobrą formę, a ta przyjdzie, skoro już zadebiutował w lidze tureckiej.

Maciej Rybus

Jerzy Brzęczek powołał na lewą obronę Huberta Matynię, dawał grać Rafałowi Pietrzakowi. Ciągnął za uszy Arkadiusza Recę, bezsensownie przekwalifikowywał Bartka Bereszyńskiego na lewonożnego. Po co to wszystko, jeśli jest Maciej Rybus? Lewy obrońca grający regularnie w Lokomotivie, także w Lidze Mistrzów. Przecież świetnie wypadł nawet na tle Bayernu Monachium. Rywalizacja o grę na lewej stronie teraz z pewnością stanie się zdrowsza. I o to chodzi.
A teraz kilka oczywistości, chociaż za kadencji poprzedniego selekcjonera z różnych powodów nie grali regularnie…

Wojciech Szczęsny

Wojtka bez żadnych kompleksów stawiamy w jednym rzędzie z czołówką bramkarzy na świecie. W końcu to najlepszy fachowiec między słupkami w Serie A, facet, który w Romie nie dał powąchać murawy Alissonowi Beckerowi, a przez lata udowadnia swój poziom. Polscy selekcjonerzy patrzyli na Łukasza Fabiańskiego jak polscy kibice - zawsze w gotowości, na wysokim poziomie, nigdy nie zawalił meczu w kadrze. Ale nie sądzimy, że do dobierania składu dobierze się Paulo Sousa i będzie się zastanawiał dłużej niż pięć minut nad postawieniem na bramkarza Juventusu.

Arkadiusz Milik

Ważny był dla Arka wyjazd i gra na Mistrzostwach Europy, skoro wypiął się na ofertę Atletico Madryt i zdecydował przenieść się już zimą do Marsylii. Scenariusz wydaje się oczywisty: Milik będzie grał, strzelał, wyróżniał się w Ligue 1 i z powrotem będzie ważnym zawodnikiem dla reprezentacji. Byłoby tak niezależnie od selekcjonera, Paulo Sousę może cieszyć, że problem z drugim napastnikiem rozwiązał mu się sam, akurat w czasie zatrudnienia przez Zbigniewa Bońka. Głowa od razu spokojniejsza.

Krystian Bielik

Krystian Bielik byłby podstawowym piłkarzem u Jerzego Brzęczka, gdyby nie 10-miesięczna kontuzja. Były już selekcjoner stawiał na niego, kiedy było to możliwe. Sam fakt, że pomocnik Derby zagrał dopiero 3 mecze z orzełkiem na piersi, każdy o stawkę, w tym dwa po 90 minut, świadczy o przekonaniu Brzęczka do jego umiejętności. Jednak ponad rok nie było go na kadrze z powodu zerwania więzadeł. A Bielik jak maszyna - w klubie wrócił od razu do grania od dechy do dechy co 3 dni i zgarnął nagrodę najlepszego piłkarza grudnia w Championship. Jesteśmy przekonani, że jeśli tylko Sousa przyjrzy się zapleczu Premier League (które przecież doskonale zna po pracy w QPR oraz Leicester), Bielik z miejsca będzie mocnym kandydatem do gry w środku pomocy.

Przeczytaj również