Borek wskazał zaskakującego kandydata do zastąpienia Nawałki. "Czuję, że w grze jest były selekcjoner reprezentacji Słowenii"

Po odejściu Nawałki pełną parą ruszyła karuzela nazwisk jego potencjalnych następców. Według Borka nowym selekcjonerem reprezentacji Polski będzie zagraniczny szkoleniowiec.

- Nie widzę polskiego trenera, który poradziłby sobie z reprezentacją. Mieliśmy też obiekcje co do Nawałki, ale on wchodził do kadry po wynikach Smudy i Fornalika. Dzisiaj trener musi się zmierzyć z jego osiągnięciami. Po drugie musiałby bardzo wnikać we wszystkie relacje w grupie, porządkować to wszystko. Jeśli przyjdzie zagraniczny trener, to nie będzie patrzył na te niesnaski - mówił Boniek w programie "Misja Rosja" na Onecie.

- Skłaniam się ku trenerowi zagranicznemu. Nie wydaje mi się, że w obecnej sytuacji była opcja zatrudnienia trenera angielsko- albo niemieckojęzycznego. Boniek i Koźmiński mówią po włosku, a w Serie A mamy wielu piłkarzy - dodał komentator Polsatu.

- Po EURO 2016 chętny do pracy z reprezentacją Polski był Gianni De Biasi. Coś czuję, że w grze jest człowiek, który niedawno odszedł z reprezentacji Słowenii, czyli Srecko Katanec. Z jednej strony ma słowiański temperament, z drugiej - nie będzie bariery językowej, bo grał przez pięć lat w Sampdorii Genua. To jednak tylko moje spekulacje na podstawie obserwacji rynku trenerskiego - podkreśla Borek.

Kim jest Katanec? Słoweniec w tym roku skończy 55 lat. Jako piłkarz grał m.in. w Partizanie, VfB Stuttgart i Sampdorii Genua. Jako trener dwukrotnie prowadził reprezentację Słowenii, z którą awansował do EURO 2000. Ponadto był też selekcjonerem Macedonii, Zjednoczonych Emiratów Arabskich i pracował w Olympiakosie. Obecnie jest bezrobotny - w październiku ubiegłego roku zrezygnował z prowadzenia reprezentacji Słowenii.