Kto zdobyłby Złotą Piłkę? Redaktor naczelny "France Football" wymienił pięciu rywali Roberta Lewandowskiego

"France Football" w tym roku nie przyzna najbardziej prestiżowej nagrody indywidualnej w świecie futbolu. Decyzję uzasadniono tym, że w czasie pandemii koronawirusa nie można dokonać sprawiedliwego wyboru. Według wielu ekspertów Francuzi za szybko zdecydowali się na takie rozwiązanie. Pascal Ferre broni jednak podjętych ustaleń.

- Decyzja zapadła trzy tygodnie przed startem turnieju finałowego Ligi Mistrzów. Czuliśmy, że jest pewna niesprawiedliwość między uczestnikami. Jeden z nich miał dziesięć meczów za sobą i dwa tygodnie wolnego, drudzy dużo wcześniej zakończyli sezon w swoim kraju, a inni tuż po finiszu swojej ligi musieli grać spotkania jedno po drugim bez możliwości odpoczynku. Taki brak sprawiedliwości narusza zasady plebiscytu - oznajmił.

Nie ulega wątpliwości, że murowanym faworytem do zdobycia Złotej Piłki byłby Robert Lewandowski. Napastnik sięgnął z Bayernem po potrójną koronę i raz za razem trafiał do siatki. W 47 spotkaniach zdobył aż 55 goli. Jak redaktor naczelny "France Football" ocenia dokonania Polaka?

- Jeśli chodzi o mnie, Robert Lewandowski powinien oczywiście znaleźć się w ścisłym gronie faworytów, ponieważ rozegrał niesamowity sezon z Bayernem Monachium. Statystyki Lewandowskiego, wspaniałe rekordy i wielki talent zdecydowanie przemawiały na jego korzyść - dodał.

Francuz jednocześnie zaznaczył, że triumf "Lewego" w plebiscycie wcale nie byłby taki oczywisty.

- Zawsze jest trudno przewidywać, kto może zdobyć Złotą Piłkę, ponieważ nie wiem, jak zagłosuje naszych 180 jurorów. Pamiętajmy, że inni, jak: Neuer, Neymar, De Bruyne, Alexander-Arnold czy Mane, także mają za sobą bardzo dobry sezon - podsumował.