Kubiak: Niedobrze się robi, kiedy idzie się na stołówkę. Wszystko jest smażone na tym samym oleju

Kubiak: Niedobrze się robi, kiedy idzie się na stołówkę. Wszystko jest smażone na tym samym oleju
screen z youtube.com
Michał Kubiak, kapitan siatkarskiej reprezentacji Polski, jest poirytowany warunkami, w jakich muszą mieszkać nasi siatkarze.
Zawodnik najwięcej uwag ma do jedzenia, które jest serwowane w hotelu w Warnie. - Nasz hotel ma pięć gwiazdek, ale nie wiem za co. Sporo podróżuję i często bywam w hotelach pięciogwiazdkowych. One są dużo lepsze od tego, na pewno jeśli chodzi o jedzenie - ocenił.
Dalsza część tekstu pod wideo
Kubiak w ostatnich dniach zmagał się z zatruciem pokarmowym. - Podejrzewam, że to wszystko jest smażone na tym samym oleju. Stąd pewnie wzięły się moje problemy żołądkowe - zaznaczył.
Siatkarza drażni przede wszystkim mała różnorodność dań. - Chętnie bym się wyprowadził z tego hotelu, bo już jestem tu dziesiąty dzień. Ciągle jem to samo i za przeproszeniem niedobrze się robi, kiedy idzie się na stołówkę - dodał.
Jak zatem zawodnik radzi sobie w takich warunkach? - Mam batony Ani Lewandowskiej. W pobliżu mamy McDonalds'a. Może wybiorę się tam na obiad - zakończył.
Redakcja meczyki.pl
Daniel Makarewicz19 Sep 2018 · 16:42
Źródło: sportowefakty.pl/sport.onet.pl

Przeczytaj również