Kuciak: Kibice stracili cierpliwość, a my nie mamy usprawiedliwienia

Kuciak: Kibice stracili cierpliwość, a my nie mamy usprawiedliwienia
Marcin Kadziolka/Shutterstock
- Kibice stracili do nas cierpliwość, co jest najgorsze dla drużyny. Nasze wyniki są słabe, gra także nie jest najlepsza. Nie mamy usprawiedliwienia – mówił bramkarz Lechii Gdańsk Dusan Kuciak po przegranym meczu 2:3 z Sandecją Nowy Sącz.
- Nie wiem, dlaczego nie możemy zagrać dobrego spotkania od samego początku do końca. Po doprowadzeniu do remisu chcieliśmy jak najszybciej strzelić trzecią bramkę. Powinniśmy wtedy uspokoić grę, utrzymać się w posiadaniu piłki i w końcówce poszukać zwycięskiego trafienia. Czasem trzeba zachować równowagę – wiedzieć, kiedy można, a kiedy nie należy odsłaniać się. W meczu z Sandecją tego zabrakło. Bardzo źle się czuję ze straconymi bramkami, których jest zdecydowanie za dużo. Denerwuje mnie to, że ponownie tracimy aż trzy – mówił po końcowym gwizdku golkiper Lechii. - Sandecja nas nie zaskoczyła, to my zaskoczyliśmy siebie swoim brakiem odpowiedzialności i błędami, po których padały bramki dla rywali. Beniaminek z Nowego Sącza to bardzo doświadczony zespół, w którym jest kilku zawodników z przeszłością w ekstraklasie i dzisiaj to pokazał. Chciałbym pogratulować Michałowi Gliwie, który zagrał świetny mecz – kontynuował bramkarz Lechii. 
Dalsza część tekstu pod wideo
Lechia przegrała już drugi mecz na Stadionie Energa Gdańsk w obecnym sezonie. W sumie odniosła dotychczas tylko jedno zwycięstwo. 
- Po raz kolejny wychodzimy po spotkaniu i pytamy: dlaczego?, co się dzieje?, co jest nie tak? Nie potrafię sam znaleźć na nie odpowiedzi, trudno mi cokolwiek powiedzieć. Kibice stracili do nas cierpliwość, co jest najgorsze dla drużyny. Nasze wyniki są słabe, gra także nie jest najlepsza. Nie mamy usprawiedliwienia. Najbliższy mecz jest w sobotę i wszystko zależy od nas, z jakiej strony się pokażemy – zakończył Kuciak.

Przeczytaj również