Kulisy niedoszłego transferu Keylora Navasa do Wisły Kraków. "To prawda. Nic nie jest naciągane"
Junior Diaz udzielił obszernego wywiadu dla "WP Sportowe Fakty". Kostarykanin wrócił do czasów gdy bronił barw Wisły Kraków. Jak się okazuje, o przenosinach do "Białej Gwiazdy" poważnie myślał... Keylor Navas.
Junior Diaz w Wiśle Kraków występował w latach 2008-2012 z przerwą na epizod w Club Brugge. Defensor dla "Białej Gwiazdy" łącznie zagrał w 126 spotkaniach. Zdobył w nich 10 gol i 6 asyst.
Kostarykańczyk do chwil spędzonych w Polsce wrócił w rozmowie z "WP SportoweFakty". Zawodnik do dziś pamięta swoje najpiękniejsze momenty w barwach Wisły Kraków.
- To był mój pierwszy europejski klub, niezwykle istotny krok. Już po pół roku od przyjścia zostałem mistrzem Polski. Najlepiej smakowało mi jednak drugie mistrzostwo, bo miałem w nim bardzo duży udział. Pamiętam, że w tamtym sezonie opuściłem tylko jeden mecz, za żółte kartki. Czułem więc, że naprawdę pomogłem klubowi zdobyć ten tytuł. A feta na rynku była wspaniała, niesamowita. Gra w Wiśle to jeden z najważniejszym momentów mojej kariery - oznajmił piłkarz.
Junior Diaz odniósł się też do niedoszłego transferu Keylora Navasa. Golkiper w 2010 roku był o krok od dołączenia do "Białej Gwiazdy". Sprawa transferu spaliła jednak na panewce. Bramkarz ostatecznie trafił do Albacete, potem stał się ważną postacią w Realu Madryt i PSG.
- W pewnym momencie temat transferu do Wisły Keylora był bardzo żywy. To prawda. Nic nie jest naciągane. Ja i Gianluca di Carlo, włoski menedżer, który sprowadził mnie do Krakowa, pomyśleliśmy, że może warto spróbować ściągnąć Keylora do Wisły - dodał Diaz.
- Mocno go namawiałem na to, żeby przyszedł do nas. Keylor też dużo dopytywał i o Wisłę, i o Kraków. A ja mówiłem mu samą prawdę, nic nie musiałem "ściemniać". Bo byliśmy wtedy piłkarsko mocni, zdobywaliśmy mistrzostwo Polski, walczyliśmy w pucharach. Mówiłem więc Navasowi uczciwie, że trafi do bardzo dobrego klubu i pięknego miasta. Zapewniałem, że będzie mu tu dobrze. I piłkarsko, i życiowo. Był zainteresowany, na poważnie brał opcję tego transferu. Keylor już wtedy miał kilka innych propozycji, między innymi z Hiszpanii - zakończył.