Kuriozalna cieszynka Driesa Mertensa. Nie chodziło o ciążę żony, tylko o... kierowcę taksówki [ZDJĘCIE]

Kuriozalna cieszynka Driesa Mertensa. Nie chodziło o ciążę żony, tylko o... kierowcę taksówki [ZDJĘCIE]
alphaspirit / shutterstock
Dries Mertens swoją cieszynką po pierwszej bramce w meczu z Sampdorią wprowadził w błąd wiele osób. Po spotkaniu Belg wyjaśnił wszystko za pomocą mediów społecznościowych (Twitter i Instagram).
Już w 14. minucie starcia z Sampdorią Mertens wpakował piłkę do bramki rywali. Następnie włożył piłkę pod koszulkę, co jest powszechnie przyjętym znakiem dotyczącym tego, że piłkarz i jego partnerka spodziewają się dziecka. Nie wszyscy zwrócili jednak uwagę na to, że Mertens usiadł jeszcze na murawie i ułożył ręce tak, jak trzyma się je podczas prowadzenia samochodu.
Dalsza część tekstu pod wideo
Kilku piłkarzy SSC Napoli złożyło Mertensowi gratulacje jeszcze na boisku. Mnóstwo gratulacji otrzymała także jego żona Kat Kerkhofs, która odniosła się do tego na Instagramie.
- Nagroda za najbardziej zwodniczą cieszynkę wędruje do pana Mertensa... - napisała żona zawodnika, który dopiero wtedy zdecydował się na wytłumaczenie swojego gestu.
Okazało się, że Mertens zadedykował tego gola swojemu koledze - kierowcy taksówki, który w wyniku pracy siedzącej stał się osobą otyłą.
- Dedykuję bramkę swojemu przyjacielowi, który ma brzuch jak piłka - wyjaśnił.
Redakcja meczyki.pl
Mateusz Jagniaciak15 Sep 2019 · 13:16
Źródło: www.football-italia.net/Twitter

Przeczytaj również