Kylian Mbappe czy Erling Haaland? Były reprezentant Polski wskazał, który z nich jest lepszy

Liga Mistrzów wróciła do gry po zimowej przerwie. W pierwszych rozegranych spotkaniach emocji nie brakowało. Nie popisała się FC Barcelona, która dostała bolesną lekcję od PSG. Tomasz Kłos podkreśla, że problemy "Dumy Katalonii" dotyczą wielu aspektów.

- To jest pół Messiego i pół Barcelony. Myślę, że to jest problem zawodników, ale jest też problem z trenerem Ronaldem Koemanem. Patrząc z perspektywy czasu w dużych klubach mu się nie wiodło. Nie wiem czym to jest spowodowane. To nie jest ten Messi i poukładana gra Barcelony, to nie jest "tiki-taka" którą kiedyś znaliśmy. Kłótnie Griezmanna z Pique świadczą o tym, że atmosfera tam nie jest za dobra - ocenił w rozmowie z "niezalezna.pl"

Były reprezentant Polski nie kryje zaskoczenia słabszą postawą Juventusu. "Stara Dama" popełniła wiele błędów i w efekcie przegrała na wyjeździe z FC Porto. Pierwsza bramka dla "Smoków" padła w kuriozalnych okolicznościach.

- Częściowo jest to wina Szczęsnego, bo zagrał piłkę do obrońcy, który miał zawodnika na plecach. Zawiodła chyba komunikacja, troszkę przestraszony był Bentancur. Obrócił się przez jedno ramię i nikogo nie widział, a rywale założyli szybki pressing i dobrze to wykorzystali - dodał Kłos.

Kibiców na całym świecie zachwycili za to Kylian Mbappe i Erling Haaland. Ten pierwszy zdobył hat-tricka na Camp Nou, drugi zaś ustrzelił dublet w Sewilli. Który z nich jest lepszy? Tomasz Kłos wskazał swojego faworyta.

- Na razie Mbappe. Haaland idzie cały czas w dobrym kierunku, ale w Bundeslidze chyba sam nie był z siebie ostatnio zadowolony. Pamiętajmy, że Norweg taką karierę robi tak naprawdę od roku. Wcześniej tego zawodnika nie znaliśmy, a teraz każdy wie, kto to jest Haaland - podsumował 47-latek.