Lech nie weźmie udziału w rozbiorze Wisły Kraków. Tak zadecydował Adam Nawałka

Piłkarze Wisły od wielu miesięcy nie otrzymują wypłat. Większość z nich złożyła już wezwania do zapłaty, co jest wstępem do rozwiązania kontraktu z winy klubu. Całą procedurę mają za sobą m.in. Zoran Arsenić, Tibor Halilović, Dawid Kort i Jakub Bartkowski, którzy już rozstali się z "Białą Gwiazdą". W kolejce czekają kolejni.

Według "Przeglądu Sportowego" żaden z odchodzących za darmo z Wisły zawodników nie trafi do Lecha. To decyzja Nawałki, który nie chce żerować na tragedii swojego ukochanego klubu. Jako piłkarz sępdził w nim łącznie szesnaście lat, a następnie trzy razy prowadził w roli trenera.

Teraz były selekcjoner uważa,że Wiśle potrzebny jest spokój na wyjście z kryzysu. "Jeśli już szukać wzmocnień, to gdzie indziej" - przytacza jego tok rozumowania "Przegląd Sportowy".

Oznaczałoby to, że do Lecha nie trafi Jesus Imaz, który był z nim łączony już kilka tygodni temu. Sentyment Nawałki to jedno, ale doświadczony szkoleniowiec nie chce robić zimą rewolucji w składzie swojej drużyny. Na razie "Kolejorz" zakontraktował tylko Juliana Letniowskiego. Najprawdopodobniej na Bułgarskiej pojawi się tylko jeszcze nowy napastnik.