Lech Poznań chce wypożyczyć jeden z największych talentów. Czołowy klub Ekstraklasy nie był tym zainteresowany

19-letni Filip Marchwiński od dawna uważany jest za jednego z najzdolniejszych piłkarzy Lecha Poznań. Młodym pomocnikiem interesowały się między innymi kluby z Włoch.

Obecnie zawodnik "Kolejorza" ma jednak problemy z regularną grą w barwach poznańskiej drużyny. Maciej Skorża widzi go przede wszystkim jako typową "dziesiątkę", a na tej pozycji występuje ostatnio głównie Joao Amaral. W odwodzie jest także Dani Ramirez.

To powoduje, że Marchwiński gra niewiele. Co prawda pojawił się na murawie w trzech meczach Ekstraklasy w tym sezonie, ale łącznie uzbierał w nich zaledwie nieco ponad pół godziny.

Lech jest otwarty na to, aby wypożyczyć zawodnika. Jak informuje "Głos Wielkopolski", w ostatnich dniach okienka transferowego trwa poszukiwanie nowego klubu dla 19-latka.

Pomocnika chciał sprowadzić Górnik Łęczna, który sam o niego zabiegał. Grą w beniaminku ligi nie był jednak zainteresowany sam zawodnik, który odrzucił taką propozycję.

Obecnie nowego zespołu szukają mu menadżerowie z włoskiej grupy Branchini Associati. Zaoferowali oni usługi swojego klienta między innymi Śląskowi Wrocław.

Drużyna Jacka Magiery nie była jednak zainteresowana takim rozwiązaniem. Po pierwsze Lech nie chciał umieścić w umowie klauzuli wykupu Marchwińskiego. Po drugie uznano, że akurat w środku pola kadra jest kompletna.