Lech Poznań. Jakub Kamiński: Stratę pierwszego gola biorę na siebie

Jakub Kamiński: Stratę pierwszego gola biorę na siebie
Damian Kosciesza / Press Focus
Jakub Kamiński podsumował mecz Lecha z Rangersami (0:2). Piłkarz "Kolejorza" jest pod wrażeniem klasy szkockiego zespołu.
Lech przegrał zdecydowanie, choć miał też swoje okazje do zdobycia bramki.
Dalsza część tekstu pod wideo
- Początek mieliśmy niezły, po moim dośrodkowaniu Lubomir Šatka strzelał głową i mogliśmy wyjść na prowadzenie. Potem Rangersi narzucili swoje tempo i byli lepsi od nas - stwierdził Kamiński.
Młody skrzydłowy miał udział przy pierwszym golu dla Szkotów. Stracił wówczas piłę w środku pola.
- Wiadomo, biorę to na siebie, to jest piłka i takie pomyłki się zdarzają. Także była to połowa przeplatana dobrymi i złymi zagraniami. Ale podsumowując, nie był to najlepszy mecz w naszym wykonaniu. Wyciągamy lekcję i pracujemy dalej. To był inny przeciwnik niż choćby Standard Liege. Belgowie nie byli tak agresywni, nie doskakiwali tak do nas. Byli też na pewno gorzej zorganizowani. Nie miałem okazji grać ze Szkotami na wyjeździe, ale ten zespół taktycznie jest świetnie poukładany. Wszyscy wiedzą co mają robić - ocenił Kamiński.
Redakcja meczyki.pl
Marcin Karbowski11 Dec 2020 · 10:29
Źródło: Lech Poznań

Przeczytaj również