Lech Poznań ukarał Nikę Kwekweskiriego. Maciej Skorża wyraził swoją opinię o Gruzinie

Kwekweskiri w nocy z 2 na 3 października spowodował stłuczkę. Okazało się, że prowadził samochód będąc pod wpływem alkoholu. Badanie alkomatem wykazało 0,8 promila.

Lech podał, że na reprezentanta Gruzji nałożono "pokaźną karę finansową". Piłkarz z własnej inicjatywy ma wziąć udział w akcji społecznej związanej z bezpieczeństwem ruchu drogowego.

Żadne sankcje sportowe go nie spotkają - przynajmniej oficjalnie. Kwekweskiri nie został odsunięty od pierwszego zespołu. Może być mu jednak trudno o zaufanie Macieja Skorży.

- To dla nas trudny temat i sytuacja, która nie miała prawa się wydarzyć. Życie czasem stawia nas w obliczu takich problemów. Rozmawiałem z Niką, zna wszystkie decyzje, zna też spojrzenie moje i całej szatni. Jestem bardzo rozczarowany, że piłkarz Lecha coś takiego zrobił - stwierdził Skorża.

Kwekweskiri ma istotne miejsce w układance trenera Lecha. W tym sezonie zagrał w sumie w dziesięciu meczach. Strzelił jednego gola.

Przed Lechem bardzo ważny mecz. W niedzielę zmierzy się na wyjeździe z Legią Warszawa. Początek gry o 17:30.