Lech Poznań zremisował ze Stalą! Wielkie kontrowersje w Mielcu [WIDEO]

Spotkanie rozpoczęło się od ostrego faulu Radosława Murawskiego. Pomocnik Lecha już w 3. minucie obejrzał żółtą kartkę. Po kwadransie Adriel Ba Loua stanął przed doskonałą szansą na zdobycie bramki. Zawodnik "Kolejorza" oddał strzał, z którym poradził sobie Bartosz Mrozek.

Ba Loua był bardzo aktywny na początku spotkania. W kolejnej akcji Iworyjczyk trafił w boczną siatkę. Następnie skrzydłowy uderzył obok bramki.

Po dwóch kwadransach podopieczni Johna van den Broma domagali się odgwizdania rzutu karnego za zagranie ręką Arkadiusza Kasperkiewicza. Sędzia mimo protestów nie wskazał jednak na jedenasty metr.

Pod koniec pierwszej połowy sędzia podyktował rzut karny dla Lecha, uznając, że Michał Skóraś był faulowany. Po analizie VAR jedenastka dla "Kolejorza" została odwołana. Do przerwy utrzymał się bezbramkowy remis.

Na początku drugiej połowy Lech przeprowadził ciekawą akcję, z której ostatecznie nic nie wyszło, ponieważ Mikael Ishak źle przyjął piłkę.

W 61. minucie Szwed skierował piłkę do siatki. Gol Ishaka nie został jednak uznany z powodu pozycji spalonej.

W 88. minucie Bartosz Salamon zaliczył bardzo ważną interwencję w obronie. Stoper mistrzów Polski zablokował szarżującego Rauno Sappinena. W 90. minucie Mrozek obronił strzał Ishaka.

Ostatecznie mecz zakończył się bezbramkowym remisem. Lech zajmuje obecnie czwarte miejsce w ligowej tabeli. Stal jest siódma.