Lechia Gdańsk. Piotr Stokowiec: Nie ma takich słów, które mogłyby w jakikolwiek sposób nas usprawiedliwić

Piotr Stokowiec: Nie ma takich słów, które mogłyby w jakikolwiek sposób nas usprawiedliwić
asinfo
Lechia Gdańsk sensacyjnie pożegnała się z rozgrywkami Pucharu Polski. Starcie z Puszczą Niepołomice podsumował Piotr Stokowiec.
Ekipa z Trójmiasta była zdecydowanym faworytem w pojedynku z pierwszoligowcem. Mimo szybko zdobytej bramki piłkarze Lechii stracili kontrolę nad meczem i przegrali 1:3.
Dalsza część tekstu pod wideo
Po ostatnim gwizdku postawę swoich podopiecznych podsumował Piotr Stokowiec. Szkoleniowiec zdaje sobie sprawę, że drużyna znalazła się w kryzysie, jednak chce sam uporać się z tą sytuacją.
- Po takim rezultacie nie ma takich słów, które mogłyby w jakikolwiek sposób nas usprawiedliwić. Rywal zagrał bardzo dobrze, ale my nie możemy sobie pozwolić na takie porażki - przyznał.
- Mogę tylko przeprosić kibiców. Nie może być tak, że strzelamy bramkę na początku meczu, zdarza nam się bramka samobójcza i pojawia się w drużynie zbyt duża nerwowość. W konsekwencji kolejne katastrofalne błędy. To ogromne rozczarowanie, także dla mnie - oznajmił.
- Jak już powiedziałem – nie ma usprawiedliwienia dla tej porażki. Rozumiem rozczarowanie kibiców, bo sam nie czuje się inaczej. Ale chce powiedzieć, że nie jestem gorszym trenerem niż byłem, gdy graliśmy dwa razy w finale Pucharu Polski. Kryzysy też uczą trenera. Jeśli wtedy potrafiłem sięgnąć po trofeum to i teraz będę potrafił wyprowadzić ten zespół z kryzysu. I to jest moja deklaracja. Z niej proszę mnie rozliczać - zakończył.
Redakcja meczyki.pl
Daniel Makarewicz09 Feb 2021 · 20:53
Źródło: Lechia Gdańsk

Przeczytaj również