Lechia Gdańsk. Piotr Stokowiec przeciwny dopingowi z taśmy. "To wynaturzenie"

Piotr Stokowiec przeciwny dopingowi z taśmy. "To wynaturzenie"
Lens Strong / shutterstock.com
Piotr Stokowiec nie jest zwolennikiem puszczania dopingu kibiców z taśmy. Trener Lechii nie chciałby, żeby był on emitowany ze stadionowych głośników.
Telewizje po wznowieniu rozgrywek zaczęły eksperymentować ze ścieżką dźwiękową transmitowanych meczów. Część z nich można oglądać z podłożonym dopingiem - ma to ułatwić odbiór spotkania.
Dalsza część tekstu pod wideo
- Sam wolę oglądać mecze bez podłożonego dopingu kibiców, bo jest mi łatwiej się skoncentrować. Często wyłączam głos w telewizorze, żeby skupić się na aspektach taktycznych - przyznał Stokowiec.
Trener Lechii nie chciałby, żeby eksperymenty z odtwarzaniem stadionowych dźwięków poszły dalej.
- Jeśli chodzi o puszczanie dopingu na stadionie, to myślę, że jest to wynaturzenie. Nie jest to naturalne i nie jestem zwolennikiem takich praktyk. Wiemy, że jest to wyjątkowa sytuacja i trzeba ją zaakceptować. Jestem przeciwny takiemu sztucznemu budowaniu atmosfery - dodał szkoleniowiec Lechii.
Redakcja meczyki.pl
Marcin Karbowski30 May 2020 · 06:47
Źródło: asinfo.

Przeczytaj również