Lechici szykują się do meczu ze Śląskiem, występ Linettego pod znakiem zapytania

Piłkarze poznańskiego Lecha aktywnie przygotowują się do meczu ze Śląskiem. W czwartkowych zajęciach udział wzięli już wszyscy kadrowicze, którzy wystąpili we wtorkowych spotkaniach.


Dalsza część tekstu pod wideo
Część z nich wróciła jednak z drobnymi urazami. - Nie wiem, co z Dawidem Kownackim. Ma problemy z plecami. Na ból w kolanie narzeka Sisi. Do treningów wrócił już Szymon Pawłowski. Pracuje na razie indywidualnie - zaznacza szkoleniowiec Kolejorza Jan Urban w rozmowie z oficjalną witryną poznanian. 


W zajęciach z drużyną wziął udział Kebba Ceesay. - W czwartek podróżował z Berlina. Ma daleką podróż. Po takich podróżach piłkarze często nie są do końca gotowi do gry - mówi trener, który jednocześnie zaznacza, że nie jest to wymówka. - Oczywiście, że nie szukamy wytłumaczenia - dodaje opiekun mistrza Polski. 


Sztab szkoleniowy musi przed meczem ze Śląskiem podjąć decyzję dotyczącą Karola Linettego. Pomocnik Lecha blisko dwa tygodnie temu wrócił do treningów na boisku. Początkowo pracował indywidualnie, ale z czasem dołączył do kolegów z drużyny. - Nic go nie boli, musimy podjąć decyzję. Będziemy rozmawiać czy już ze Śląskiem będzie gotowy do gry - mówi trener Jan Urban.


Coraz bliżej gry jest Marcin Robak, który przed tygodniem rozpoczął treningi indywidualne. - Dobrze zareagował na obciążenia. Powoli robi postępy, ale najważniejsze jest to, że ma duże chęci i ciężko pracuje - mówi Pawlaczyk, który ma też dobre wieści dotyczące Tamasa Kadara.


Węgier niespełna dwa tygodnie temu doznał urazy stawu skokowego, który wykluczył go z udziału w meczach reprezentacji przygotowującej się do startu z mistrzostwach Europy. - Wszystko wskazuje na to, że będzie gotowy do gry. Pracuje już z drużyną na pełnych obciążeniach - przyznaje lekarz Kolejorza.

Przeczytaj również