Legia Warszawa. Jerzy Dudek o "powrocie króla": Ja widzę w tym rozwiązaniu same plusy

Artur Boruc w najbliższym sezonie będzie bronił barw Legii Warszawa. W minioną sobotę potwierdzono, że golkiper zdecydował się na powrót po 15 latach na Łazienkowską.

Ta decyzja wywołała lawinę komentarzy. Z entuzjazmem odnieśli się do niej Mateusz Borek czy Dariusz Dziekanowski. Krytyczny sąd wyraził za to Wojciech Kowalczyk. Jerzy Dudek widzi same korzyści w pozyskaniu Boruca.

- Ja widzę w tym rozwiązaniu same plusy. Legia upiekła dwie pieczenie na jednym ogniu. Z jednej strony, marketingowo ponownie odskoczyła reszcie ligi, bo innym klubom transferowo trudno będzie przebić historię o „powrocie króla” do Warszawy. Z drugiej, załatała dziurę w bramce - ocenił na łamach "Przeglądu Sportowego".

Według Dudka kibice Legii Warszawa nie mają najmniejszych powodów do obaw o postawę golkipera.

- Boruc będzie potrzebował solidnego okresu przygotowawczego i kilku sparingów. Artur bez wątpienia będzie potrzebował chwili, by odbudować rytm meczowy - dodał.

Ekspert jednocześnie zauważył, że w Legii zmieniła się strategia w podejściu do bramkarzy.

- W ostatnich latach na Łazienkowskiej było tak, że po sprzedaży podstawowego bramkarza między słupki wskakiwał młody, by się promować i za kilka lat odejść. Teraz sytuacja jest trochę inna, jednak z trenerem Dowhaniem nie ma sensu się martwić - podsumował.