Legia Warszawa. Kacper Kostorz: Chodzi o to, aby pokazać trenerowi, że jest się w formie i gotowym do gry

Podopieczni Czesława Michniewicz zameldowali się w kolejnej rundzie Pucharu Polski. W środowy wieczór pokonali Wigry Suwałki.

Spotkanie zakończyło się wynikiem 3:1. Jedną z bramek dla mistrzów Polski zdobył Kacper Kostorz.

- Jestem zadowolony z tego, że po powrocie do wyjściowego składu, udało się zdobyć bramkę. Szkoleniowiec mówił, żebym próbował strzałów z dystansu, które w treningach mi "siedziały". Dziś też nieźle uderzyłem, z czego się na pewno cieszę - ocenił 22-latek w rozmowie z Polsatem Sport.

- Najważniejsze dla napastnika jest to, aby strzelać gole. Tak jak powiedział trener – skład nie jest zabetonowany. Cierpliwie czekałem na szansę. W środę dostałem minuty, chciałem je jak najlepiej wykorzystać. Rozgrywki Pucharu Polski są też po to, aby szkoleniowiec mógł sprawdzić piłkarzy, którzy grają mniej. Chodzi o to, aby pokazać trenerowi, że jest się w formie i gotowym do gry - dodał.

- Było to trudne spotkanie. Wtorkowy mecz Pogoni pokazał, że nigdzie nie jest łatwo – trzeba grać w piłkę, biegać. Dla zespołu z Suwałk był to na pewno mecz sezonu, nie ma co ukrywać. Spodziewaliśmy się takiej gry. Przeciwnicy walczyli o każdy centymetr boiska, co było widać. Rywale pokazali się z dobrej strony. My mieliśmy na pewno więcej sytuacji, które mogliśmy lepiej wykorzystać, ale najważniejszy jest awans - zakończył.