Legia Warszawa. Mioduski: Dla niektórych klubów to może oznaczać składanie wniosków o ogłoszenie upadłości

Dariusz Mioduski: Dla niektórych klubów to może oznaczać składanie wniosków o ogłoszenie upadłości
Photografeus / shutterstock.com
Dariusz Mioduski w programie "Cafe Futbolu" odniósł się do obecnej sytuacji w polskiej piłce w kontekście walki z koronawirusem
Piłkarskie rozgrywki w Polsce zostały zawieszone z powodu rosnącego zagrożenia koronawirusem. Czy i kiedy piłkarze wrócą na boiska? W tej kwestii wypowiedział się Dariusz Mioduski.
Dalsza część tekstu pod wideo
- Nikt o tym nie wie. Ja bym o tym nie przesądzał. Więcej będzie wiadomo za tydzień. My jako nacja najlepiej radzimy sobie w czasach kryzysu. Udowodniliśmy to wielokrotnie. Gorzej jak jest dobrze. Choć teraz nie wygląda to optymistycznie - ocenił.
- Legia jest zamknięta, ale funkcjonuje zdalnie. Jeśli przerwa nie będzie dłuższa niż miesiąc, to mamy szansę rozstrzygnąć losy tytułu na boisku - dodał.
- Z jednej strony wydaje się, że sezon nie zostanie dokończony. Ale bądźmy przygotowani, że może być lepiej niż się wydaje - zaznaczył.
- Jesteśmy w takim położeniu, które - dzięki decyzjom rządu - daje dozę optymizmu w tej sytuacji. Świat przeżyje, ale konsekwencje będą drastyczne. Najbardziej atrakcyjna jest runda finałowa, bo tam się dzieje najwięcej. I transzę za to płaci się po zakończeniu sezonu. To jest olbrzymia część - kilkadziesiąt milionów złotych. Czy nie otrzymamy tych pieniędzy? Spodziewam się, że każdy będzie dbał o swoje interesy. Dla niektórych klubów to może oznaczać składanie wniosków o ogłoszenie upadłości. Wszystkie dyskusje są przed nami, musimy się do tego przygotować - zakończył.
Redakcja meczyki.pl
Daniel Makarewicz15 Mar 2020 · 11:28
Źródło: Cafe Futbol

Przeczytaj również