Legia Warszawa. Novikovas: Ktoś na Twitterze podszył się pode mnie i założył sobie profil pod moim nazwiskiem

Transfer Novikovasa wzbudził spore emocje. Zawodnik przeszedł z Jagiellonii do Legii, a nie jest tajemnicą, że kibice tych klubów nie darzą się sympatią.

- Ktoś na Twitterze podszył się pode mnie i założył sobie profil pod moim nazwiskiem. Szczerze? I don't care. W normalnym życiu nikt mnie nie zaczepia - oznajmił piłkarz dla serwisu "SportoweFakty WP".

Litwin przyznaje, że za jego decyzją nie stoją względy finansowe, bo miał lepsze oferty niż ta z Warszawy.

- Legia to największy klub w Polsce, żaden Litwin tu wcześniej nie grał. Mogłem pójść do Turcji i zarabiać więcej. Chciał mnie Ankaragucu i jeszcze dwa kluby - dodał.

Novikovas jest pod wrażeniem profesjonalizmu, jaki panuje w drużynie Legii.

- Nigdy wcześniej nie miałem tak długich badań, trwały dwa dni. W Jagiellonii takie przedsezonowe testy zajmowały maksymalnie półtorej godziny - podsumował.