Legia Warszawa. Paweł Wszołek już po oficjalnej prezentacji. 'Mogłem grać w Katarze"

Oficjalna prezentacja nowego piłkarza Legii. "Mogłem grać w Katarze"
Jacek Prondzynski/legia.com
Legia Warszawa oficjalnie zaprezentowała Pawła Wszołka, który wczoraj podpisał kontrakt z klubem. Podczas prezentacji piłkarz wyjaśnił, czemu tak długo zwlekał z podpisaniem kontraktu z nowym klubem i czego spodziewa się w Ekstraklasie.
Zakontraktowanie Wszołka z wolnego transferu uznano za dość zaskakujący ruch, choć w mediach pojawiały się informacje o tym, że zawodnik może wrócić do Polski. Wciąż jednak mówimy o piłkarzu, który zagrał w ostatnich trzech latach ponad sto spotkań w Championship. Wychowanek Wisły Tczew wyjaśnił, dlaczego odszedł z Queens Park Rangers.
Dalsza część tekstu pod wideo
- QPR chciało przedłużyć ze mną kontrakt, ale na słabych warunkach. Ten klub dostał 40 milionów kary, dlatego zawodników z wysokimi kontraktami musieli się pozbyć. Dyrektor powiedział mi, że wie, iż są to warunki, na które nie zasługuje i finalnie zostałem wolnym zawodnikiem. Szanował mnie klub, szanowali mnie kibice. Pewnego razu domagali się wręcz, aby klub nie pozwolił mi odejść - powiedział 27-latek.
Wszołek poinformował, że to nie wygórowane oczekiwania finansowe wpłynęły na jego problemy ze znalezieniem nowego klubu.
- Nie byłem zawodnikiem, który nie zagrał ani jednego meczu w tamtym sezonie dlatego mogło wydawać się dziwne, że ponad cztery miesiące byłem bez klubu. Wierzyłem, że dostanę oferty, ale w owym czasie nie pojawiły się żadne. Nie wiem, czym było to spowodowane, ale nie chcę się wypowiadać na ten temat. Nie chodziło o moje wymagania finansowe. Gdyby tak było, wylądowałbym w Katarze. Na sam koniec pojawiły się oferty z Lecha Poznań i Wisły Kraków. Powiedziałem jednak, że jeśli mam trafić do Polski to albo do Legii, albo do Lechii Gdańsk - przyznał 11-krotny reprezentant Polski.
Piłkarz zaprzeczył, że musi się w Legii odbudować.
- Odbudowuje się zawodnik, który nie gra. Ja za granicą zagrałem ponad 200 meczów. Nie potrzebuję tego. Potrzebuję liczb, ale ich brak wynikał z tego, że często grałem na prawej obronie lub pozycji wahadłowego. Trenowałem bardzo ciężko, pracowałem nad detalami, nad sylwetką. Nie był to czas stracony. Spędzałem czas w Tczewie i trenowałem indywidualnie z trenerem przygotowania fizycznego. Czekam na to aż sztab uzna, że mogę już grać na pełnych obrotach - dodał nowy gracz wicemistrzów Polski.
27-letni pomocnik wie, czego się spodziewać w naszej lidze i jest gotowy na wyzwania.
- Miałem za granicą polską telewizję. Wiem, jak poprawiła się ekstraklasa. Mimo, iż polskie kluby nie zakwalifikowały się do pucharów to uważam, iż liga idzie w górę. Cieszę się, że jestem w Legii. Moje cele są jasne - patrzeć do przodu i pomóc drużynie - podsumował były zawodnik QPR.
Paweł Wszołek grał w QPR w latach 2016-2019. Wcześniej występował w Serie A, przywdziewając barwy Sampdorii Genua i Hellasu Werona.
Redakcja meczyki.pl
Tomasz Bratkowski20 Sep 2019 · 14:40
Źródło: legia.com

Przeczytaj również