Legia Warszawa planuje transfery. Dariusz Mioduski zdradził, na jakie pozycje szuka zawodników

Legia w przekonującym stylu zdobyła mistrzostwo Polski, ale zdaniem ekspertów potrzebuje wzmocnić przed rywalizacją w europejskich pucharach. Przy Łazienkowskiej są tego świadomi.

- Będziemy szukać dodatkowych wzmocnień na bocznej obronie. Wiadomo, że potrzebujemy napastnika. Bramkarz tak samo, jeśli myślimy o czymś więcej niż polska liga. Skrzydła też powinny być wzmocnione. Parę pozycji będzie kluczowych dla nas w tym oknie - stwierdził Mioduski w TVP Sport.

Legia zakontraktowała już Filipa Mladenovicia, którego przyjście ma zaostrzyć rywalizację o miejsce na lewej obronie. Zdaniem Mioduskiego umożliwi też Aleksandarowi Vukoviciowi wystawianie Michała Karbownika na innych pozycjach. Wymienia wśród nich prawą obronę i środek pola.

Mioduski przyznaje, że Legia wciąż nie jest klubem z jego marzeń. - Nie jesteśmy nawet w połowie drogi. Zawsze będziemy w budowie. Nigdy nie można być zadowolonym z tego, co jest. Dopiero zaczęliśmy budować klub w taki sposób, w jaki chcieliśmy - przyznał Mioduski.

- Musimy budować naszą siłę nie na indywidualnościach, a właśnie na tym jak funkcjonuje drużyna na boisku i poza boiskiem. Nadzieja jest taka, że w każdym następnym oknie będziemy mogli się wzmocnić. Nie będziemy w tak komfortowej sytuacji, że nie będziemy musieli nigdy sprzedać najlepszych zawodników, szczególnie tych młodych - podsumował prezes zespołu z Warszawy.

Legię w tym sezonie czekają jeszcze dwa mecze. W środę zagra na wyjeździe z Lechią Gdańsk, a w niedzielę zakończy rozgrywki domowym spotkaniem z Pogonią Szczecin.