Leśnodorski wspomina remis Legii z Realem Madryt. "Powiedzieli, żeby się nie przejmować, jak dostaniemy łomot"

Leśnodorski wspomina remis Legii z Realem Madryt. "Powiedzieli, żeby się nie przejmować, jak dostaniemy łomot"
Tomasz Bidermann/Shutterstock
Bogusław Leśnodorski był gościem programu "Foot Truck". Były prezes Legii Warszawa wspominał mecz z Realem Madryt w fazie grupowej Ligi Mistrzów.
Legia w sezonie 2016/2017 Ligi Mistrzów zremisowała z "Królewskimi" 3:3 w Warszawie, prowadząc do 85 minuty. Leśnodorski opowiadał o kulisach spotkania, o tym, co się działo przed i w trakcie spotkania. Hiszpanie przyjeżdżali do stolicy Polski pewni swego.
Dalsza część tekstu pod wideo
- Oni przyjechali tutaj jak na sparing i zawsze są tam jakieś przemówienia, podziękowania przed meczem, i oczywiście podczas takich spotkań jest również jakiś alkohol i to mocny. Ciekawe jest to, jaki my mamy wizerunek, bo wszyscy, którzy przyjeżdżali, to bez żadnych problemów tę wódeczkę do lunchu walili. Potem na mecz przychodzili na dobrej bańce i bardzo im się podobało. I oni jak się rozochocili, to Butragueno [dyrektor Realu Madryt - red.] dał takie przemówienie, mówiąc w kilku słowach, żeby się nie przejmować, że dostaniemy łomot. Ja natomiast pozwoliłem sobie wstać i powiedzieć, że jeszcze nie było takiego meczu, który by się udało na lunchu wygrać - mówił były prezes Legii.
- Później siedziałem koło niego, jak to 3:2 się zrobiło [Legia prowadziła z Realem 3:2 po bramce Moulina w 83 minucie - red.] i oni byli naprawdę przerażeni. To samo Florentino Perez. Jak Vadis strzelił w słupek, to on był tak zestresowany, że mnie złapał za kolano - dodał.
- Oni w ogóle nie zakładali, że to jest możliwe. Odnosili się oczywiście z szacunkiem i nigdy nie dawali takiego poczucia wyższości. W ich mentalności to w ogóle się jednak nie mieściło w głowie - zakończył Leśnodorski.
Redakcja meczyki.pl
Jakub Kreśliński20 Jul 2019 · 17:59
Źródło: Foot Truck

Przeczytaj również