Lewandowski będzie trenerem? "Nie planuję, ale nie wiem, co przyniesie przyszłość"

Reprezentant Polski odpowiadając na pytania kibiców przyznał, że bardzo ważna dla niego jest strefa mentalna.

- Każdy napastnik chce strzelać gole, ale musi być przygotowany na sytuację, że czasem zatnie się na 2-3 mecze. Nie mam żadnych rytuałów przedmeczowych. Gdy widzę autobus, stadion, boisko, to moja motywacja od razu wzrasta i jestem gotowy do gry na 400 procent. Nie mogę też myśleć za dużo. Jeśli masz za dużo myśli w głowie, to nie jest dobrze. Musisz być w stu procentach skupiony na grze. Nie ma znaczenia, co mówi sędzia, jak reagują trybuny, trzeba być cały czas skupionym na grze i swoich celach, bo czasem najmniejsze szczegóły decydują o tym, czy strzelisz gola, czy nie - mówi Lewandowski.

Reprezentant Polski nie ukrywa, że piłkarze Bayernu mocno trenowali podczas zimowego obozu w Katarze. Ma to dać efekt podczas rundy rewanżowej Bundesligi.

- Wszyscy wypominają nam, że nie jesteśmy liderem, ale gdy jesteś na topie przez 5-6 lat, wiesz, że nie da się zdobywać trzech punktów w każdym meczu. Teraz mamy czas, by myśleć, co powinniśmy zrobić lepiej. Nie chodzi o samą grę, także o to, co jest w naszych głowach, w jaki sposób myślimy. Strona mentalna jest bardzo ważna. Bardzo istotne będzie, by pierwsze wiosenne mecze zagrać lepiej, niż jesienne - podkreśla Lewandowski.

Internauci pytali Polaka także o jego plany po zakończeniu kariery zawodniczej.

- Na ten moment nie planuje bycia trenerem, ale... nigdy nie mówię "nigdy", bo nie wiem, co przyniesie przyszłość. Mam 30 lat i sporo lat gry przed sobą. Dyrektor sportowy? To nie jest łatwa praca. Może gdy odpocznę od futbolu miesiąc, dwa, powiem: "Hmm, naprawdę mi tego brakuje". Na razie jednak nie myślę o tym, skupiam się na teraźniejszości i grze w piłkę - przyznaje reprezentant Polski.