"Lewandowski był jak traktor". Były kapitan reprezentacji Polski wyjaśnił, jak trzeba nazywać kadrę

Lewandowski kolejny raz poprowadził biało-czerwonych do zwycięstwa. Nie tylko strzelił gola i zaliczył kapitalną asystę przy trafieniu Grzegorza Krychowiaka, ale też ciężko pracował na sukces drużyny.

- Był motorem drużyny i był traktorem, który orał, harował. Pokazał klasę, spryt, zwinność i wielką siłę. Przestawiał obrońców, przepychał, objeżdżał ich jak narciarz pokonujący slalom. Robert to kawał piłkarza. A o reprezentacji Polski naprawdę trzeba mówić "Lewandowski i spółka" - powiedział Bąk w rozmowie z portalem Sport.pl.

O ile formą napastnika Bayernu można się tylko cieszyć, o tyle martwi gra całej drużyny w obronie. Biało-czerwoni pod tym względem sprawiali kiepskie wrażenie.

- Jan Bednarek ma problemy z grą w klubie. Kamil Glik jest coraz starszy, ma wahania formy, do tego nie występuje już w Serie A, tylko w Serie B - przyznał Bąk.

Były obrońca reprezentacji dostrzega też inne problemy. Jego zdaniem drużyna wciąż musi pracować nad taktyką.

- Mamy ciągle problemy z odnalezieniem się w ustawieniach, które proponuje trener Paulo Sousa - ocenił Bąk.

Polaków w tej turze eliminacji czekają jeszcze dwa spotkania. W niedzielę zagrają z San Marino, a w środę z Anglią.