Lewandowski dosadnie o odrzuceniu przez Legię: Wtedy pierwszy raz dostałem kopa w dupę

Lewandowski dosadnie o odrzuceniu przez Legię: Wtedy pierwszy raz dostałem kopa w dupę
lev radin / Shutterstock.com
Robert Lewandowski w wywiadzie rzecze, którego udzielił dziennikarzom Polsatu Mateuszowi Borkowi i Cezaremu Kowalskiemu, i który stanowi fragment książki pod tytułem "Krótka piłka. Bez dyplomacji o reprezentacji, Nawałce i Lewandowskim", opowiadał o swojej krótkiej i nieudanej przygodzie w Legii Warszawa. Gwiazdor Bayernu w bardzo dosadnych słowach podsumował sposób, w jaki potraktowano go w stołecznym klubie.
Lewandowski w rezerwach Legii spędził sezon 2005/2006. Potem warszawski klub pozbył się go za darmo, a napastnik trafił do Znicza Pruszków. Włodarze legionistów tymczasem woleli postawić na Hiszpana Mikela Arruabarrenę, który wystąpił w raptem piętnastu spotkaniach w Legii, trafiając do siatki rywali tylko raz. Napastnik Bayernu opowiadał o tym trudnym dla siebie momencie w karierze.
Dalsza część tekstu pod wideo
- Wtedy pierwszy raz dostałem kopa w dupę. I przyszła refleksja, dlaczego nie poszło. W czasie, w którym mi podziękowano, byłem już zdrowy po kontuzji, ale w stu procentach nie byłem gotowy do gry. I ktoś mi powiedział, że nie wrócę do formy, którą prezentowałem wcześniej - powiedział Robert Lewandowski cytowany przez "Super Express".
- I co teraz? Skończyłem 17 lat. Nagle taka informacja spada na młodego chłopaka jak grom z jasnego nieba. Nie czułem się słaby, nie rozumiałem, dlaczego mi to robią. Informację, że klub nie przedłuży ze mną umowy, otrzymałem od sekretarki. Tylko trener bramkarzy podszedł do mnie, zapytał, czy wszystko OK. Żaden trener ani prezes ze mną nie porozmawiał, nikt mi nie powiedział tego w oczy. Miałem kontrakt na rok z opcją przedłużenia na dwa lata... Nie chcieli ze mną nawet gadać - dodał napastnik reprezentacji Polski.

Przeczytaj również