Lewandowski: Gram co trzy dni i czasami również potrzebuję odpoczynku

Lewandowski: Gram co trzy dni i czasami również potrzebuję odpoczynku
MediaPictures.pl/Shutterstock
- Grając w reprezentacji, będąc na tym poziomie także w spotkaniach towarzyskich trzeba pokazywać jakość, mądrość. To okazja do potwierdzenia, że dotychczasowe wyniki nie były przypadkiem. Presja może jest mniejsza, ale umiejętności trzeba pokazywać na każdym kroku – zaznacza kapitan reprezentacji Polski, Robert Lewandowski. Najskuteczniejszy napastnik eliminacji MŚ odniósł się również do swoich problemów zdrowotnych.
W ostatnich tygodniach Robert Lewandowski narzekał na kontuzję mięśnia dwugłowego, w obawie o pogłębienie urazu nie wystąpił w meczu z Celtikiem Glasgow w Lidze Mistrzów. Natomiast już w weekend wystąpił z Borussią Dortmund i strzelił swojemu byłemu klubowi gola. – Obciążenia jakie mam, każdy widzi. Gram co trzy dni i czasami również potrzebuję odpoczynku, nie w każdym meczu będę prezentował ten sam poziom. A odnośnie spotkania z Urugwajem niepewność dotyczy tego, jak będę się czuł w następnych dniach. Decyzję o występie podejmiemy więc doraźnie – zapewniał kapitan reprezentacji.
Dalsza część tekstu pod wideo
W kadrze na mecze z Urugwajem (10.11, Warszawa) i Meksykiem (13.11, Gdańsk) znalazło się kilku nowych zawodników z Ekstraklasy. – Reprezentacja zawsze potrzebuje czegoś nowego, by nie było stagnacji, by wszystko szło w dobrym kierunku. Gdy pojawia się ktoś nowy, to tylko z korzyścią dla nas. W piłce nie można grać jednym składem przez wiele lat – dodawał Lewandowski.
- Staramy się pomóc każdemu nowemu zawodnikowi, by czuł się tu jak u siebie. Sam miałem tak samo: po pierwszym powołaniu byłem lekko onieśmielony, jako dziecko przecież marzyłem o byciu w reprezentacji. A nagle znalazłem się na miejscu, na zgrupowaniu. Trenerzy i zawodnicy starają się, by jak najszybciej nowi poczuli się jak najlepiej, a atmosfera jest taka, że po chwili normalnie się śmieją, pokazują nie tylko na boisku, ale też jako ludzie – mówił Lewandowski.
Kapitan odniósł się również do pożegnania Artura Boruca. – To legenda polskiej piłki. Pamiętam, gdy oglądałem mistrzostwa Europy w telewizji, a potem miałem okazję przez lata grać z Arturem w reprezentacji. Przeżyliśmy wiele pozytywnych chwil, dlatego teraz są emocje, kończy się coś wielkiego, coś co trwało lata. Na pewno zakręci się łezka w oku, sam chcę mu osobiście za te lata podziękować – dodał kapitan reprezentacji. 

Przeczytaj również