Lewandowski: Mam nadzieję, że nikt nas nie zatrzyma
Mam nadzieję, że w tym sezonie nikt nas nie zatrzyma - powiedział Robert Lewandowski w rozmowie z TVP Sport po zwycięskim meczu Bayernu z Wolfsburgiem (3:1) w Pucharze Niemiec.
Drużyna z Monachium przesądziła losy meczu już w pierwszej połowie - strzeliła w niej "Wilkom" aż trzy gole. Po przerwie mógł kontrolować przebieg spotkania.
- W pierwszej połowie zagraliśmy bardzo dobrze. Strzeliliśmy trzy gole i nie pozwoliliśmy na nic Wolfsburgowi. Po przerwie już nie forsowaliśmy tempa. Wygraliśmy zasłużenie - podsumował Lewandowski.
Po fantastycznych meczach z ostatnich tygodni rywale zwracają większą uwagę na kapitana reprezentacji Polski.
- Im więcej goli strzelam, tym jest trudniej. Poprzeczka jest coraz wyżej. W każdym meczu trzeba dawać z siebie wszystko i walczyć o gole. Obrońcy mnie podwajają, czy potrajają, ale muszę sobie z tym radzić, szukać nowych rozwiązań. Najważniejsze jednak, żeby drużyna wygrywała - mówi 27-letni napastnik.
Bayern na początku sezonu jest w znakomitej formie. Po dziesięciu kolejkach Bundesligi ma na swoim koncie komplet punktów. Nie widać drużyny, która mogłaby zagrozić Bawarczykom w drodze po kolejne mistrzostwo. Podopieczni Josepa Guardioli w tym sezonie rozbijali już i Wolfsburg, i Borussię Dortmund, które uchodziły za ich najpoważniejszych rywali w walce o tytuł.
- Mam nadzieję, że nikt nas nie zatrzyma. Na razie nie myślimy o mistrzostwie. Jest jeszcze za wcześnie. Zdajemy sobie sprawę, że sezon jest długi. Musimy być skoncentrowani i jak najdłużej utrzymać obecną formę - powiedział Lewandowski.
Wyczyny strzeleckie Polaka spowodowały, że zaczęto spekulować o jego szansach na zdobycie "Złotej Piłki FIFA".
- Cieszę się, że jestem w takiej sytuacji, ale nie myślę o nagrodach i rekordach. Skupiam się na codziennej pracy - uciął Lewandowski.