Lewandowski: Niemcy byli zdecydowanie lepsi

Lewandowski: Niemcy byli zdecydowanie lepsi
mgilert / Shutterstock.com
Reprezentacja Polski przegrała 1:3 z Niemcami w meczu eliminacji mistrzostw Europy. - Byli zdecydowanie lepsi - mówi o rywalach Robert Lewadandowski, który strzelił jedynego gola dla biało-czerwonych.


Dalsza część tekstu pod wideo
Polacy momentami grali bardzo odważnie, ale nie wystarczyło to, by wywalczyć we Frankfurcie choćby jeden punkt. Być może losy meczu potoczyłyby się inaczej, gdyby Lewandowski wykorzystał doskonałą sytuacją w końcówce pierwszej połowy. Kapitan reprezentacji Polski znalazł się oko w oko z Manuelem Neuerem, ale niemiecki bramkarz poradził sobie z silnym strzałem. To jeden z kluczowych momentów tego spotkania.


- To tylko gdybanie. Niemcy byli lepszą drużyną i kontrolowali mecz. Może przy odrobinie szczęścia mogliśmy się pokusić o zwycięstwo - mówił napastnik biało-czerwonych w rozmowie z Polsatem Sport.


Lewandowski uważa, że Polacy na początku meczu źle bronili się przed atakami Niemiec. Gospodarze co chwilę rozrywali defensywę biało-czerwonych prostopadłymi i krzyżowymi podaniami. Z powodzeniem atakowali zwłaszcza naszą prawą stroną, na której nie radził sobie Łukasz Piszczek. Niemieckie ataki zakończyły się golami Thomasa Muellera i Mario Goetze w pierwszych dwudziestu minutach gry.


- Za bardzo się cofaliśmy. W pierwszych minutach praktycznie staliśmy w polu karnym. Niemcy mogli sobie klepać piłkę. Dwa razy właściwie weszli do naszej bramki. Nie skracaliśmy pola gry - to było naszym problemem - mówił Lewandowski.


W drugiej połowie Polacy ambitnie dążyli do wyrównania, ale z każdą minutą słabli i coraz mniej zagrażali bramce Niemiec. Gospodarze mieli znacznie więcej z gry i stwarzali sobie kolejne okazje do zdobycia gola. Momentami w polu karnym Polaków był prawdziwy kocioł, ale biało-czerwoni długo pozostawali w grze. Niemcy "zabili" mecz dopiero w 82 minucie, gdy drugiego gola w meczu strzelił Goetze.


- Powinniśmy w drugiej połowie pograć piłką, ale to nam nie wychodziło. Musieliśmy za nią ganiać. W końcówce przez to zabrakło nam sił - ocenia Lewandowski.

Przeczytaj również