Lewandowski zdominował Bayern. „Zbyt mocno się od niego uzależnili"

Nie ulega wątpliwości, że forma Bawarczyków w tym sezonie jest daleka od ideału. Jedynym, który ciągnie zespół do przodu i mocno wpływa na wyniki jest Robert Lewandowski. Statystyki mówią same za siebie: Polak strzelił już 15 bramek i zanotował 3 asysty. Był zaangażowany w 51% goli strzelonych przez Bayern.

W rozegranym w ten weekend niemieckim klasyku pomiędzy Bayernem a Borussią Dortmund, polski napastnik strzelił dwa gole dla swojej drużyny. Mimo to, podopieczni Kovaca przegrali to spotkanie 3:2. 

Ostatnie spotkanie Ligi Mistrzów to również teatr jednego aktora. Bayern pokonał AEK Ateny 2:0, a na listę strzelców również dwukrotnie wpisał się właśnie  „Lewy".

- Gdzie byłby teraz Bayern bez swojego najlepszego strzelca? - pyta Maximilian Koch

- Poza Lewandowskim żadna z gwiazd nie strzela bramek regularnie. Drudzy w kolejności są James Rodriguez, Thomas Mueller i Arjen Robben, którzy strzelili po trzy gole. Bawarczycy są uzależnieni od „Lewego". Za bardzo uzależnieni - powiedział niemiecki dziennikarz.