Liverpool FC. Alisson zdradził, gdzie zamierza skończyć karierę. "To jest klub, który kocham"

Alisson to aktualnie jeden z najlepszych bramkarzy na świecie. Zanim jednak dorobił się statusu gwiazdy Liverpoolu, występował w AS Romie, dokąd przybył z brazylijskiego Internacionalu Porto Alegre. I to właśnie ten klub zajmuje wyjątkowe miejsce w sercu 28-latka.

- Chcę na koniec wrócić do Internacionalu. To jest klub, który kocham. Ale nie wiem, kiedy to się stanie, tylko Bóg to wie. Wiem, że Pan przygotował dla mnie coś specjalnego, a ja chcę podążać w życiu za jego drogowskazami - zadeklarował Alisson.

Piłkarz podkreślił, że raczej nie wyobraża siebie w jakimkolwiek innym zespole z Brazylii.

- Mam sporo szacunku dla pozostałych brazylijskich ekip. Może nawet mógłbym grać dla innej drużyny, ale nie wiem, czy będę w stanie wrócić do ojczyzny i pójść gdzieś indziej, niż do Internacionalu - dodał

Alisson przyznał, że nie jest typem osoby, która wybiega daleko w przyszłość.

- Nigdy nie miałem daleko idących planów na przyszłość. Co logiczne, miałem swoje marzenia, lecz zawsze twardo stąpałem po ziemi i byłem skupiony na tym, co aktualnie posiadam, co mogę robić w danej chwili - oznajmił.

Filar "The Reds" nie wie, kiedy zakończy karierę.

- Mam zamiar długo grać na wysokim poziomie, tyle, ile dam radę. Nie wiem jednak, czy będzie to gra do wieku 35, 40, czy więcej niż 40 lat. Długa droga przede mną - skwitował.