Liverpool FC. Steven Gerrard wybrał najlepszego piłkarza, z którym grał. "Na treningu nie szanował nikogo"

Steven Gerrard to jeden z najbardziej znanych angielskich zawodników w ostatnich latach. Legendarny pomocnik występował z wieloma znakomitymi piłkarzami w Liverpoolu oraz reprezentacji Anglii.

W rozmowie z "BBC" 40-latka zapytano o najlepszego partnera z drużyny, z którym kiedykolwiek grał. Obecny trener Glasgow Rangers wskazał na Luisa Suareza.

- Wielu napastników, których mieliśmy, szanowało takie osoby jak Jamie Carragher oraz innych piłkarzy z naszej drużyny. On podczas treningu nie miał jednak szacunku do nikogo. W dobrym tego słowa znaczeniu - wspomina Gerrard.

- Naciskał na obrońców, zostawiał łokcie wysoko. To nie jest coś, co często widuje się podczas ćwiczeń. Normalnie jest dużo respektu, ale on przebijał się przez każdego i stawiał ich pod ścianą. Już po kilku dniach wiedzieliśmy, że będzie najlepszym piłkarzem Liverpoolu - dodał.

Gerrard nigdy nie zdołał sięgnąć z "The Reds" po mistrzostwo Anglii - musiał się zadowolić jedynie trzema tytułami wicemistrza. Tym bardziej cieszył się więc z tegorocznego sukcesu ekipy prowadzonej przez Juergena Kloppa.

- Przede wszystkim mogłem pogrzebać kilka demonów. Biorąc pod uwagę to, co działo się od 2014 roku, to dla mnie duża ulga. Będąc kibicem i byłym piłkarzem Liverpoolu dobrze znałem to długie oczekiwanie. Mam kontakt z obecnymi graczami zespołu, wielu z nich dzieliło ten ból ze mną. To było fantastyczne dla wszystkich związanych z klubem - zakończył Gerrard.