Liverpool FC. Trent Alexander-Arnold o grze na boku obrony: Nikt nie chce dorastać, by być Garym Nevillem

Trent Alexander-Arnold o grze na boku obrony: Nikt nie chce dorastać, by być Garym Nevillem
Jose Breton- Pics Action / Shutterstock.com
Trent Alexander-Arnold wyrasta na najlepszego prawego obrońcę świata. Anglik przyznaje, że chce zmienić postrzeganie piłkarzy występujących na bokach defensywy.
Gwiazdami Liverpoolu są Mohamed Salah, Sadio Mane i Roberto Firmino. Do motorów napędowych zespołu należą też dwaj boczni obrońcy: Andy Robertson i Trent Alexander-Arnold. Chwalony jest zwłaszcza drugi z nich. Brendan Rodgers powiedział niedawno, że młody Anglik gra właściwie jak pomocnik.
Dalsza część tekstu pod wideo
- Wraz z Robertsonem rywalizujemy ze sobą, kto będzie miał więcej goli i asyst. To pcha nas do przodu - przyznał Alexander-Arnold.
- Było takie słynne powiedzenie, że nikt nie chce dorosnąć, żeby być Garym Nevillem. Obaj z Andym chcemy zmienić postrzeganie bocznych obrońców. Robimy to od półtora roku - podkreśla Anglik.
Liverpool prze po mistrzostwo Anglii. W tym sezonie wygrał dziewiętnaście z dwudziestu meczów i ma już dużą przewagę nad resztą stawki.
- Na razie jesteśmy niepokonani, ale dopiero minęliśmy półmetek sezonu. Przed nami jeszcze długa droga. Musimy zachować koncentrację w każdym meczu - stwierdził Alexander-Arnold.
Redakcja meczyki.pl
Marcin Karbowski03 Jan 2020 · 08:04
Źródło: goal.com

Przeczytaj również