Liverpool jedną nogą w finale Ligi Mistrzów! "The Reds" ograli rewelację rozgrywek [WIDEO]

Liverpool jedną nogą w finale Ligi Mistrzów! "The Reds" ograli rewelację rozgrywek [WIDEO]
Screen Twitter
Liverpool znacznie zbliżył się do finału Ligi Mistrzów! "The Reds" pewnie ograli Villarreal 2:0 (0:0) i są w świetnej sytuacji przed rewanżem w Hiszpanii.
Villarreal jest uznawany za największą rewelację tegorocznej edycji Ligi Mistrzów. "Żółta Łódź" podwodna wyrzuciła z gry między innymi Juventus oraz Bayern Monachium i wydawało się, że niestraszny jest jej Liverpool.
Dalsza część tekstu pod wideo
To właśnie gracze Juergena Kloppa byli rywalami Hiszpanów w półfinale najważniejszych rozgrywek piłkarskich w Europie. "The Reds" byli też faworytami, chociaż przyjezdnych nikt nie skreślał przez wzgląd na wspomniane już rezultaty.
Pierwsza połowa układała się właśnie po ich myśli. Villarreal mógł prezentować swój ulubiony futbol - wyrachowany, ostrożny i defensywny. Anglicy nie potrafili przebić się przez gęste zasieki i frustracja rosła.
W okolicach 30. minuty swojego szczęścia próbowali Mohamed Salah oraz Luis Diaz, lecz ich próby były nieskuteczne. Podobnie w wypadku mocnego uderzenia Thiago, który z dystansu obił poprzeczkę bramki gości.
Komfort gry Liverpoolu zmienił się dopiero w drugiej połowie. Gospodarze weszli wówczas na wyższe obroty i w końcu zdołali realnie zaskoczyć dobrze zorganizowany Villarreal.
Pierwszy cios wyprowadził piłkarz... "Żółtej Łodzi Podwodnej". W 52. minucie na granicy pola karnego piłkę miał Jordan Henderson. Pomocnik "The Reds" zacentrował, jego podanie blokował Pervis Estupinan, lecz zrobił to w niezwykle pechowy dla siebie sposób.
Już 180 sekund później Liverpool podwyższył prowadzenie. Tym razem pomoc gości nie była konieczna - wystarczyła składna akcja, doskonałe zagranie od Salaha oraz wyczucie czasu Mane, które udało się połączyć z pewnym wykończeniem. Zrobiło się 2:0 i "The Reds" w końcu mogli zachować spokój.
Pewność siebie gospodarzy nie uległa zmianie aż do końcowego gwizdka arbitra. Anglicy w pełni kontrolowali przebieg wydarzeń na boisku i nie pozwalali rywalowi na jakiekolwiek zagrożenie bramce Alissona.
Ostatecznie Liverpool wygrał 2:0 (0:0) i jest jedną nogą w finale tegorocznej Ligi Mistrzów. "Żółtej Łodzi Podwodnej" skreślać nie można, lecz zespół nastawiony głównie na defensywę będzie miał duże problemy w meczu rewanżowym.
Redakcja meczyki.pl
Hubert Kowalczyk27 Apr 2022 · 22:50
Źródło: własne

Przeczytaj również