Liverpool odpadł z Pucharu Ligi Angielskiej. Arsenal wygrał po serii rzutów karnych

W minioną niedzielę obie drużyny spotkały się w meczu ligowym. Wówczas trzy punkty po dobrym meczu zgarnęli podopieczni Juergena Kloppa, którzy wygrali 3:1. Dzisiejsze starcie miało jednak zupełnie inne oblicze. Trenerzy obu drużyn dali odpocząć największym gwiazdom.

Pierwsza część spotkania była wyrównana, ale żadna ze stron nie chciała podjąć większego ryzyka. Ciekawiej zrobiło się dopiero tuż przed gwizdkiem na przerwę. Wówczas Minamino z bliska trafił w poprzeczkę.

W drugiej połowie Liverpool zaczął mocniej naciskać na przeciwników. Bernd Leno musiał uwijać się jak w ukropie po strzałach Grujicia, Joty czy Van Dijka. "Kanonierzy" też mieli swoje szanse, gdy na bramkę Adriana uderzali Holding i Nketiah.

W końcówce spotkania piłkarze Arsenalu domagali się rzutu karnego po zagraniu ręką Milnera. Sędzia pozostał jednak niewzruszony.

Po 90 minutach na tablicy wyników widniał bezbramkowy remis i o losach awansu zadecydowały rzuty karne. W serii jedenastek górą byli podopieczni Mikela Artety. Piłkarze "Kanonierów" popełnili tylko jeden błąd, gdy w bramkarza uderzył Elneny. Z kolei po stronie "The Reds" swoje szanse zmarnowali Origi i Wilson.