ŁKS. Dzidosław Żuberek: Nie czekaliśmy na żadne objawy i od razu wprowadziliśmy kwarantannę

Dzidosław Żuberek: Nie czekaliśmy na żadne objawy i od razu wprowadziliśmy kwarantannę
Marcin Kadziolka / shutterstock.com
- Robię wszystko, aby zminimalizować ryzyko. Niedawno z Włoch wrócił mój syn i do maksimum zaostrzyliśmy środki ostrożności, które zaleca Sanepid - wyznał Dzidosław Żuberek w rozmowie z oficjalnym serwisem Łódzkiego Klubu Sportowego.
Były piłkarz dwukrotnych mistrzów Polski stosuje się do rygorystycznych nakazów i zaleceń, które obowiązują w walce z panującą pandemią.
Dalsza część tekstu pod wideo
- Nie czekaliśmy na żadne objawy i od razu wprowadziliśmy kwarantannę. Bardzo poważnie podchodzimy do zagrożenia koronawirusem - zapewnia Żuberek.
- Nie sądzę, aby w powietrzu, którym tutaj oddychamy, było coś nadzwyczajnego. Wszyscy traktują niezwykle serio od samego początku zagrożenie chorobą i oby te wysiłki dalej były tak samo skuteczne. Oby udało się uchronić cały rejon od koronawirusa - stwierdził były zawodnik Łódzkiego KS, który po karierze związał się na dłużej z Podlasiem.
- Nigdy nie przewidzisz, czy w danym miejscu spędzisz tylko najbliższe pół roku, czy zapuścisz korzenie na dobre. Tego chyba nie zakłada nigdzie żaden piłkarz. Na Podlasiu spodobało się zarówno mnie, jak i dzieciom oraz żonie, która znalazła tutaj ciekawą pracę. Białystok ma mnóstwo zieleni i dużo więcej spokoju. Żyje się tu znacznie wolniej niż w Łodzi i jest to dla nas bardzo przyjemna rzecz - dodał Żuberek.
Redakcja meczyki.pl
Daniel Makarewicz22 Mar 2020 · 17:35
Źródło: asinfo.

Przeczytaj również