Lloris skazany za jazdę po pijanemu. Kompromitujące szczegóły z raportu policji

24 sierpnia bramkarz Tottenhamu został zatrzymany przez w centrum Londynu. Szczegóły policyjnego raportu są dla niego kompromitujące. Lloris, który prowadził Porsche Panamera, poruszał się po ulicy dwukrotnie wolniej niż wynosi dozwolona prędkość na tym obszarze. Mimo tego kompletnie nie kontrolował swojego pojazdu. Policjanci we wnętrzu samochodu natknęli się na wymiociny i musieli pomóc wysiąść pijanemu Francuzowi. Po badaniu okazało się, że Lloris dwukrotnie przekroczył dopuszczalny poziom alkoholu w wydychanym powietrzu.

David Sonn, obrońca Llorisa, podczas rozprawy twierdził, że piłkarz był na kolacji, podczas której częstowano go drinkami. Pierwotnie miał wracać do domu taksówką. Plany zmienił, gdy kurs został odwołany. Te okoliczności oczywiście nie były żadnym usprawiedliwieniem dla kapitana reprezentacji Francji, który za karę nie będzie mógł prowadzić samochodu przez 20 miesięcy. Ponadto musi zapłacić grzywnę w wysokości 50 tysięcy euro.

- Chciałbym z całego serca przeprosić moją rodzinę, klub, kolegów z drużyny, menedżera i wszystkich kibiców. Prowadzenie samochodu po pijanemu jest całkowicie nie do przyjęcia. Biorą pełną odpowiedzialność za swoje czyny - stwierdził Lloris.

Być może Francuz zostanie jeszcze ukarany przez klub. Tottenham zapowiedział wewnętrzne postępowanie dyscyplinarne.