Loew zdradził plan na mecz z Polską

Loew zdradził plan na mecz z Polską
Tomasz Bidermann / Shutterstock.com
Chcemy atakować skrzydłami i robić na nich przewagę - zdradził Joachim Loew przed piątkowym meczem Niemcy - Polska.


Dalsza część tekstu pod wideo
Niemcy po sześciu meczach eliminacyjnych zajmują drugiej miejsce. W dotychczasowych grach zdobyli trzynaście punktów. W zgodnej opinii obserwatorów po zwycięskim mundialu znacznie spuścili z tonu.


- Czas po mistrzostwach świata w Brazylii był dla nas bardzo trudny. Nie zaczęliśmy tych eliminacji tak, jak powinniśmy to zrobić. Przed nami tydzień prawdy. Dwa najbliższe mecze będą dla nas bardzo ważne. Chcemy je wygrać i zapewnić sobie wyjazd na Euro - mówił Joachim Loew na przedmeczowej konferencji prasowej.


Selekcjoner reprezentacji Niemiec przyznaje, że celem jego drużyny jest obrona tytułu mistrzowskiego na mundialu w Rosji.


- Jesteśmy na etapie transformacji. Zastanawiamy się, w jakim kierunku zmierza futbol, czy mamy grać trzema, czy czterema obrońcami. Cały czas staramy się rozwijać. Tylko w taki sposób możemy osiągnąć cel w 2018 roku - powiedział trener niemieckiej kadry.


Loew dobrze zna reprezentację Polski. Przed meczem pokusił się o krótką charakterystykę biało-czerwonych.


- To zespół dobrze zorganizowany w defensywie. Nie dopuszcza do sytuacji podbramkowych. Często oddaje pole przeciwnikowi. Są groźni w kontratakach. Musimy znaleźć odpowiednie rozwiązanie, by przeciwstawić się takiemu stylowi - powiedział Loew.


Selekcjoner reprezentacji Niemiec uchylił też rąbka tajemnicy, jeśli chodzi o sposób gry jego drużyny w piątkowym meczu.


- Chcemy atakować skrzydłami i robić na nich przewagę - krótko powiedział o planie na spotkanie z Polską.


W meczu na pewno nie zagra Marco Reus. To duże osłabienie reprezentacji Niemiec, bo piłkarz Borussii Dortmund na początku sezonu znajdował się w wybornej formie.


- Reus skarżył się, że po meczu z Herthą nie może normalnie stanąć na lewej nodze. Doznał złamania dużego palca. To dla nas bardzo ważny piłkarz. Teraz nie ma jednak sensu rozpaczać. Mamy mocną ofensywę, która stanie na wysokości zadania - powiedział Loew.

Przeczytaj również