Lothar Matthaus ostrzega Polaków przed grupowymi rywalami. Legenda wieszczy kłopoty

Reprezentacja Czesława Michniewicza przygotowuje się do startu mundialu w Katarze. O awans powalczymy z Argentyną, Meksykiem oraz Arabią Saudyjską.

Za zupełnego outsidera naszej grupy uważana jest reprezentacja z Bliskiego Wschodu. Z takim podejściem nie zgadza się Lothar Matthaus.

- Nie lekceważyłbym tej reprezentacji. To naprawdę niezła drużyna, która miała bardzo dużo czasu na przygotowanie do mundialu. Ekipy z Bliskiego Wschodu będą w znacznie lepszej sytuacji od pozostałych zespołów. Nie tylko miały czas na przygotowania, lecz także doskonale poradzą sobie z klimatem w Katarze - ocenił Niemiec.

- Oczywiście piłkarsko nie należą do światowej czołówki, ale zrobili bardzo duży postęp. Nie radzę więc dopisywać sobie już teraz trzech punktów. Tam samo przestrzegałbym Meksyk i Argentynę - dodał w "Przeglądzie Sportowym".

Legenda futbolu wskazała również faworyta naszej grupy. W tej kwestii Matthaus nie miał wątpliwości.

- Argentyna należy do grona kandydatów do wygrania całego turnieju, wic musi awansować do fazy pucharowej i jeśli polegnie na pierwszym etapie, to będzie wielką sensacją. Myślę, że wasza drużyna będzie rywalizować z Meksykiem o drugie miejsce. I tu trudno mi wskazać faworyta. Meksykanie to bardzo niewygodny rywal, na ogół mało ich obserwujemy, bo wielu ich graczy występuje w ojczyźnie lub w USA - stwierdził Matthaus.

- O ich sile przekonała się jednak reprezentacja Niemiec cztery lata temu, gdy przegrała na inaugurację mundialu w Rosji i od tego zaczęło się nasze nieszczęście. Ale mając w drużynie Lewandowskiego i kilku innych naprawdę dobrych i znanych piłkarzy, też powinniście się liczyć - podsumował Niemiec.