Lucas Vazquez wyznaczył deadline Realowi Madryt. Rozbieżności są bardzo duże

Vazquez jest związany z Realem właściwie od początku kariery. Jego kontrakt wygasa wraz z końcem czerwca.

Piłkarz powoli traci cierpliwość. Chciałby, żeby "Królewscy" jak najszybciej określili swoje zamiary względem niego. Dał na to czas pracodawcy do końca marca.

Piłkarz jest zainteresowany przedłużeniem kontraktu, ale stawia twarde warunki - oczekuje podwyżki sięgającej piętnastu procent. Chciałby, żeby jego pensja została zrównana z zarobkami pobieranymi przez Edera Militao i Lukę Jovicia.

Wątpliwe, by Real spełnił jego oczekiwania. Klub nie tylko nie proponuje mu żadnej podwyżki, ale wręcz chciałby obniżyć jego uposażenie o dziesięć procent. To oczywiście efekt pandemii koronawirusa, która mocno naruszyła także budżet Realu.

Wobec tak dużych rozbieżności Lucas może latem zmienić barwy. Chętnych nie brakuje. Piłkarz jest przymierzany m.in. do Napoli, Interu czy Leeds.

Vazquez w tym sezonie zagrał w 27 meczach Realu. Strzelił w nich dwa gole i zaliczył sześć asyst.