Łukasz Gikiewicz w sytuacji bez wyjścia. "Załamka. Więc jestem w czarnej d... i bez rodziny"

Łukasz Gikiewicz w sytuacji bez wyjścia. "Załamka. Więc jestem w czarnej d... i bez rodziny"
Screen z YT
Łukasz Gikiewicz nie może wrócić do Polski. Piłkarz nie opuści Jordanii co najmniej do 24 maja.
Gikiewicz w styczniu tego roku przeniósł się do Al-Faisaly. Napastnik na razie nie ma co myśleć o grze w piłkę. Rozgrywki w Jordanii zostały zawieszone z powodu pandemii koronawirusa. Tamtejsze władze wprowadziły stan wojenny, a na ulicach miast pojawiło się wojsko.
Dalsza część tekstu pod wideo
Jak się okazuje, Polak - który w mediach społecznościowych na bieżąco relacjonuje sytuację w Jordanii - póki co został uziemiony.
- Więc jestem w czarnej d... i bez rodziny do 24 maja, ponieważ podali informacje, że do końca ramadanu, czyli właśnie do tej daty lotnisko będzie zamknięte w Jordanii - napisał Gikiewicz.
Dla piłkarza jest to szczególnie trudna sytuacja, bo w Jordanii przebywa bez rodziny. Przedłużająca się rozłąką z najbliższymi to obecnie największy problem "Gikiego".
- Pieniądze są teraz mniej ważne, po prostu chcę mojego młodego zobaczyć - podkreślił.
- Załamka, kolejne 40/50 dni bez mojego młodego - zakończył.
W Jordanii do tej pory COVID-19 wykryto u 323 osób. Poinformowano też o 5 przypadkach śmiertelnych.
Redakcja meczyki.pl
Daniel Makarewicz05 Apr 2020 · 08:15
Źródło: Twitter/własne

Przeczytaj również